O natychmiastowe wycofanie swojej kandydatury z wyborów na burmistrza miasta zaapelował do posła Piotra Sz. Michał Mulawa, lokalny działacz PiS. - To dla mnie niewyobrażalna sytuacja. Może opinii publicznej uda się wywrzeć presję na panu pośle, żeby nie przynosił wstydu miastu i jego mieszkańcom - argumentuje Michał Mulawa.
"Jest to funkcja, która wymaga przede wszystkim nieposzlakowanej opinii. Burmistrz reprezentuje wszystkich mieszkańców i wyznacza kurs rozwoju miasta. Nie wyobrażam sobie w jaki sposób Pan chce te wymogi spełnić w obliczu opisywanych przez media skandali obyczajowych, wobec których nie przedstawił Pan dotychczas opinii publicznej wystarczających wyjaśnień. Apeluję o uszanowanie powagi funkcji burmistrza miasta Biłgoraja i zdementowanie informacji o pańskiej kandydaturze” - czytamy w liście.
Chodzi o sprawę, w której Piotr Sz. występuje jako pokrzywdzony. Na początku tego roku Prokuratura Okręgowa w Lublinie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 26-letniej prostytutce Magdalenie I. i jej dwóm kompanom. Kobieta po tym, jak polityk rzekomo nie zapłacił jej za intymne spotkanie szantażowała go wraz z kolegami domagając się pieniędzy w zamian za nie ujawnianie kompromitujących go nagrań.
Do czasu zakończenia procesu poseł nie komentuje sprawy, podobnie, jak nie chce komentować wysłanego do niego apelu. - Nie wiem, kim jest pan Mulawa - ucina Piotr Sz.