Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do 5 lat więzienia grozi 25-letniej Magdalenie R. i jej mężowi za kradzież cegieł. Podczas pościgu poszkodowany właściciel schwytał kobietę. Małżonek uciekł, zostawiając swoją ukochaną.
W sobotę w nocy z nieogrodzonej posesji w Dziekanowie pod Hrubieszowem znikło ponad 250 cegieł wartych blisko 500 złotych. Poszkodowanemu 32-latkowi udało się w pościgu zatrzymać złodziejkę, którą okazała się 25-letnia Magdalena R. Wezwano policję.
- Ustaliliśmy, że kobieta wspólnie z mężem załadowała cegły do bagażnika forda scorpio, a następnie próbowali przewieźć łup na teren pobliskich ogródków działkowych - informuje Edyta Krystkowiak, rzecznik prasowy hrubieszowskiej policji.
23-letni Mariusz R. uciekł, zostawiając i samochód, i żonę, która nie wróciła już do domu. Noc spędziła w policyjnym areszcie. Policja zabezpieczyła ich samochód, skradziona cegła wróciła na posesję właściciela.
- Ustaliliśmy, że kobieta wspólnie z mężem załadowała cegły do bagażnika forda scorpio, a następnie próbowali przewieźć łup na teren pobliskich ogródków działkowych - informuje Edyta Krystkowiak, rzecznik prasowy hrubieszowskiej policji.
23-letni Mariusz R. uciekł, zostawiając i samochód, i żonę, która nie wróciła już do domu. Noc spędziła w policyjnym areszcie. Policja zabezpieczyła ich samochód, skradziona cegła wróciła na posesję właściciela.
