Ostatnia sprawa Marcina B. zakończyła się w połowie grudnia tego roku. Tylko w jednym wyroku został skazany aż za 16 wykroczeń z okresu od czerwca do października 2015 r. Każde z nich to przekroczenie prędkości. W terenie zabudowanym jechał od 90 do 117 km/h. Zazwyczaj 34-latek wpadał w Bodaczowie i to najczęściej ok. godz. 22.
– Kierowca został skazany na 5 tys. zł grzywny. To maksymalna kara za takie wykroczenia – informuje Jolanta Baran, prezes Sądu Rejonowego w Zamościu.