Sąd Rejonowy w Biłgoraju jeszcze raz przyjrzy się zarzutom postawionym przez zamojskich śledczych burmistrzowi Józefowa.
Prokuratura Rejonowa w Zamościu oskarżyła Romana Dziurę o przekroczenie uprawnień, a biłgorajski sąd w ub. roku warunkowo umorzył postępowanie na dwa lata próby i nakazał przekazać 1 tys. złotych na rzecz PCK.
Takie rozstrzygniecie nie satysfakcjonowało oskarżonego, bo przy "warunkowym” umorzeniu postępowania musiałby się pożegnać ze stanowiskiem. Nic dziwnego, że złożył apelację. – Bo jestem niewinny – przekonuje Roman Dziura.
Burmistrz był oskarżony m.in. o to, że kazał zwrócić wadium w wysokości prawie 2 tys. złotych oferentowi, który w drodze przetargu kupił od gminy działkę, ale później uchylił się od zawarcia umowy notarialnej.
Śledczy zarzucili mu, że bez uzgodnienia z wojewódzkim konserwatorem przyrody zlecił wykonywanie prac na zbiorniku wodnym, a wcześniej zdecydował się na wycięcie ośmiu sosen, choć stanowiły pomniki przyrody i odstąpił od zapłaty za wynajęcie sali weselnej nowożeńcom. Z winy urzędników musieli drugi raz zawierać związek małżeński.