Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W klasyfikacji drużynowej ekipa policji nie miała sobie równych. W zwycięskim zespole jechała Monika Mazur, funkcjonariuszka z Zamościa
(fot. KMP Zamość)
Medali i pucharów w jej kolekcji nie brakuje. Od lat z powodzeniem startuje w kolarskich wyścigach. Ostatnio znów pokazała, na co ją stać. Monika Mazur, policjantka z Zamościa aż trzy razy stawała na podium podczas „Małopolska Majka Days”.
Zawody odbyły się w niedzielę w Dobczycach koło Krakowa. Udział w siódmej edycji imprezy wziął jej patron, medalista olimpijski Rafał Majki. Kolarski wyścig ściągnał bardzo wielu zawodników.
We wszystkich kategoriach uczestnicy rozpoczynali wyścig ze startu wspólnego i mieli do wyboru trzy dystanse. Trasy łatwe nie były, bo obfitowały w liczne wzniesienia Pogórza Wielickiego.
W klasyfikacji indywidualnej „Policjant” Open rywalizowano na blisko 60 kilometrowym dystansie. Wśró zawodników znalazła się Monika Mazur, policjantka z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
- Nasza koleżanka wśród wszystkich startujących w wyścigu funkcjonariuszy policji dojechała do mety jako druga. Monika zajęła też III miejsce w swojej kategorii wiekowej z uwzględnieniem startujących w peletonie kobiet - relacjonuje asp. sztab. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka KMP Zamość.
Jej koleżanka z komendy stawała w Dobczycach również na najwyższym podium. Bo w klasyfikacji drużynowej ekipa reprezentująca policję nie miałą sobie równych.
W kategorii policjantów Monika Mazur była druga
(fot. KMP Zamość)
