Jeśli zarząd osiedla był oszczędny i odłożył zakupy na grudzień, jest oszczędny jeszcze bardziej. Miasto zamroziło rachunki i w tym roku już osiedla nic nie wydadzą. Ale nie narzekają, bo żaden mikołaj nie spotka dzieci, by wręczyć im upominki.
Jest już projekt uchwały budżetowej Zamościa na 2021 rok. Ten ważny dokument zbiera miedzy innymi to, na co miasto wyda pieniądze. Od finansowania szkół, przez zaplanowanie remontów dróg po wynagrodzenie hejnalisty. Także zarządy osiedli wiedzą ile pieniędzy będą mogły wydać w przyszłym roku. Bo w tym, mają głównie... oszczędności.
– W tym roku nie wykorzystałam z pieniędzy jakie miałam do dyspozycji ani złotówki. Na początku roku nie było potrzeb, potem była pandemia, planowałam, że będę robiła zakupy teraz. Grudzień jest czasem największych wydatków, bo robi się paczki świąteczne, organizowana jest jakaś pomoc. Ale w październiku przyszedł mail z urzędu, żeby do odwołania nie robić zakupów ani nie opłacać usług. Może jeszcze w grudniu się coś zmieni, nie wiem – mówi Bożena Wieczorek, przewodnicząca zarządu osiedla Karolówka, która jest najbogatsza spośród 16 osiedli. Na 2021 rok ma w budżecie 4 600 złotych. – W tym roku była to podobna kwota, ale to nie są pieniądze do mojej dyspozycji. Miasto z tej puli opłaca czynsz za nasz lokal i wywóz śmieci. Zapewne to spora stawka więc i budżet Karolówki jest spory. Realnie mogę wydać znacznie mniej – tłumaczy przewodnicząca, która wylicza, że w poprzednich latach finansowała nagrody w konkursach dla dzieci i dokładała się do przygotowania paczek świątecznych.
Nawet połowy tego co Karolówka, nie ma osiedle Powiatowa. Powiatowa ma do dyspozycji 1950 złotych. – I też w tym roku prawie nic nie wydałem. Raz kupiłem wodę, żeby była dla uczestników zebrania – mówi Tomasz Maksymiuk, przewodniczący zarządu osiedla i tłumaczy, że on też planował większe zakupy na grudzień ale ich nie zrobi. – Szkoły nie działają, nie będziemy robić mikołajkowych imprez dla dzieci.
Jak ocenia przewodniczący, niecałe 2 tysiące dla jego osiedla, to wystarczająca kwota, choć oczywiście każda większa by się przydała. Planuje wydatki na nagrody, upominki z okazji Dnia Dziecka czy 6 grudnia albo wakacyjnych wydarzeń na osiedlu z budżetu ale też szuka wparcia z zewnątrz. – Mamy kilka firm, z którymi współpracujemy, zawsze nam pomagają i tak sobie radzimy.
– Zamrożenie wydatków nie bardzo nam przeszkadza. W zeszłym roku robiliśmy osiedlową Wigilię, na nią wydaliśmy sporo. W tym nie będzie Wigilii. Wiosną chyba za 300 złotych kupiłem kawę, napoje, coś słodkiego, żeby było podczas spotkań z mieszkańcami. Wszystko leży w biurze. W tym roku mieliśmy budżet 3900 złotych, w związku z większymi kosztami utrzymania lokalu chcieliśmy więcej i jest 4200 zł. Dla nas do wykorzystania z tej kwoty dużo nie będzie – tłumaczy Michał Malewski, przewodniczący Zarządu Osiedla Zamoyskiego, który uważa, że gdyby osiedle musiało coś organizować to fundusz by był mały. Ale na potrzeby jak ksero, baner, drobne zakupy wystarcza.
Poniżej 2 tysięcy ma jedynie osiedla Powiatowa. Większość z 16 zamojskich osiedli dysponuje kwotą około 3 tysięcy, pozostali mają 4 tysiące i więcej.