Nie udało się uratować ani 51-latka z Majdanu Starego (gm. Księżpol), którego poraził prąd, ani 61-letniego mieszkańca Chyżej pod Zamościem. Ten mężczyzna został przygnieciony przez samochód. Z życiem uszedł 53-latek, którego w Szewni przygniotła kabina ciężarówki.
Życie 61-letniego gospodarza z Chyżej pod Zamościem próbowali ratować lekarze pogotowia. Niestety, bezskutecznie. – Mężczyzna naprawiał swój samochód – opowiada Joanna Kopeć, rzeczniczka policji w Zamościu. – ustawił go na wykonanej własnoręcznie platformie. Ta nie wytrzymała. Samochód spadł.
Obrażenia, jakich doznał 61-latek okazały się bardzo poważne. Mimo interwencji lekarzy i podjętej reanimacji mężczyzna zmarł.
Więcej szczęścia miał 53-letni mieszkaniec gminy Zamość, który w Szewni Dolnej naprawiał ciężarowego MAN-a. Osunęła się na niego kabina pojazdu. W tym przypadku zakończyło się na urazie barku.