Nie zachowała się żadna fotografia z 16 października 1942 roku, dnia, kiedy cała dzielnica żydowska została otoczona gęstym kordonem niemieckich oddziałów. Zaczęła się likwidacja getta. W przeddzień rocznicy tych wydarzeń, przez miasto przejdzie marsz pamięci.
W piątek o godzinie 17 na skwerze przy ulicy Reja (koło Przedszkola nr 2) spotkają się uczestnicy rocznicowych obchodów. Stamtąd przejdą w marszu pamięci na przystanek PKP Zamość Starówka, skąd w 1942 r. odjeżdżały transporty do obozów zagłady w Bełżcu i Sobiborze.
- Oddziały niemieckie zaczęły spędzać schwytanych Żydów na rynek, przed sklep kolonialny Janickiego. Ujęci Żydzi byli bezlitośnie bici. Szczególnie okrutnie znęcano się nad osobami wyciągniętymi z kryjówek. Na rynek spędzono także wszystkich Żydów zatrudnionych w rozsianych po mieście placówkach pracy oraz część robotników z zamkniętych obozów pracy. Na nowomiejskim rynku stał duży samochód z wmontowanymi ciężkimi karabinami maszynowymi, które przez całych czas trwania akcji skierowane były w tłum. Do 10 rano zgromadzono na rynku około 4 tys. Żydów. Wydano im rozkaz wymarszu. Kolumnę wysiedleńców skierowano poprzez ulice: Lwowską, Peowiaków i Lubelską w kierunku odległej o 21 km Izbicy. Kolumna wysiedleńców rozciągała się na przestrzeni kilkuset metrów. W ostatnich szeregach szli wszyscy ci, którzy opadli z sił. Niemcy, którzy bezustannie popędzali maszerujących, szczuli psami ociągających się oraz rozstrzeliwali tych, którzy już zupełnie nie mieli sił do dalszego marszu – relacjonował w „Zagładzie Żydów w Zamościu” Adam Kopciowski, którego cytują organizatorzy piątkowych uroczystości.
Do udziału w „Marszu pamięci dla naszych Sąsiadów” zachęcają: Centrum „Synagoga” Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, radni: Agnieszka Klimczuk i Janusz Kupczyk oraz Żydowski Zamość - Jewish Zamosc, dzieki któremu pokazujemy archiwalne zdjęcia.