Wyzywał funkcjonariuszy od najgorszych aż uszy puchły. I teraz ma kłopoty.
Policjant wraz z towarzyszącą mu koleżanką postanowili zatrzymać młodzieńca. Od sprawcy czuć było alkohol, ale nie chciał poddać się badaniu na jego zawartość.
Za znieważenie stróżów prawa grozi mu teraz do roku pozbawienia wolności.