Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. policja Zamość)
Policjanci ustalają przyczynę wypadku do jakiego doszło w okolicach wiaduktu kolejowego przy ulicy Peowiaków w Zamościu.
O potrąceniu mężczyzny na torowisku policjanci otrzymali zgłoszenie we wtorek (24 października) około 20.30.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że maszynista pociągu pasażerskiego relacji Kołobrzeg – Hrubieszów w trakcie przejazdu w kierunku Hrubieszowa zauważył leżącego na torach mężczyznę. Natychmiast podjął próbę hamowania wysyłając jednocześnie sygnały dźwiękowe. Mężczyzna nie zareagował, niestety nie udało się również zatrzymać pociągu przed leżącym. Lokomotywa uderzyła go prawdopodobnie tak zwanym „zgarniaczem” – informuje aspirant sztabowa Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.
Nieprzytomny mężczyzna został w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że 45-letni maszynista był trzeźwy. Pasażerom pociągu (9 pasażerów i 5 członków obsługi) nic się nie stało.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei. Funkcjonariusze próbują ustalić okoliczności zdarzenia i personalia mężczyzny.
