120 susłów z rezerwatu przyrody „Popówka” w powiecie zamojskim zostanie przesiedlonych nad Huczwę koło Tyszowiec
Odłowienie i przetransportowanie z jednego obszaru Natura 2000 do drugiego susłów perełkowanych Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie zaplanowała na początek lipca.
– Jest to jedyny okres w roku, kiedy można to zrobić – mówi Paweł Duklewski, rzecznik prasowy RDOŚ w Lublinie. – Młode susły są już na tyle samodzielne, że mogą budować sobie nory. Mają też wystarczająco dużo czasu do pierwszych mrozów, aby przygotować się do zimy.
W tym roku 120 susłów zostanie odłowionych z terenu rezerwatu przyrody „Popówka”, a następnie przetransportowanych na obszar Pastwiska nad Huczwą.
– Susły łapie się w tzw. pułapki żywołowne. Jest to rękaw wykonany z drutu, który ma zapadkę – opisuje Duklewski. – Pułapki umieszcza się w norach.
Po złapaniu zwierzęta trafiają do klatek. – Maksymalnie w jednej klatce są cztery zwierzęta, ale bardzo rzadko to się zdarza. Bo bardzo rzadko udaje się złapać aż tyle zwierząt, aby było aż takie zagęszczenie – mówi rzecznik RDOŚ. – Zwykle w klatce jest jedno albo dwa zwierzęta.
Susły przewozi się w klimatyzowanym samochodzie. Zanim trafią do docelowego miejsca, teren, na którym zostaną wypuczone jest odpowiednio przygotowywany. Trzeba skosić trawę, aby w momencie wypuszczenia susłów miała wysokość od 5 do 30 centymetrów.
– Ułatwia to susłom żerowanie – tłumaczy Duklewski. – Za pomocą palika i młota przygotowujemy też zaczątek nory. Suseł może sam sobie ją pogłębić, może też wykopać nową.
Nie wszystkie zwierzęta są od razu wypuszczane na wolność. – Na otwarty teren puszczamy połowę susłów, zaś druga połowa jest umieszczona w wolierze na okres około jednego miesiąca – opisuje Duklewski. – Wszystko po to, aby zwierzęta lepiej się w nowym miejscu zaaklimatyzowały. W ten sposób zostaje też zminimalizowane zagrożenie przed drapieżnikami.
Akcja przesiedlania susłów trwa 2–3 tygodnie. – Czasem uda się złapać pojedyncze sztuki, czasem kilkadziesiąt zwierząt – wylicza Duklewski.
Dlaczego susły są przenoszone w inne miejsce? – Głównym czynnikiem, który o tym decyduje, jest ich zagęszczenie – odpowiada Duklewski. – Jeśli powierzchnia, gdzie występują jest mała, a susłów jest dużo, to wtedy je przenosimy. Na „Popówce” obserwujemy zagęszczenie tych zwierząt.
W Lubelskiem jest siedem kolonii susła perełkowanego – łącznie ze Świdnikiem, gdzie żyje ponad 100 tych zwierząt. W ubiegłym roku susły były dowożone do Świdnika. Powiększona została też kolonia susłów w rezerwatach „Gliniska” i „Hubale”. Te chronione zwierzęta trafiły tutaj z rezerwatów „Popówka” i „Suśle Wzgórza”.