Przy budowie kanalizacji na ul. Klukowskiego burmistrz Szczebrzeszyna w rażący sposób naruszył przepisy prawa zamówień publicznych.
Jan Świergoń, szczebrzeszyński radny z Bodaczowa triumfuje. - Bo to ja ściągnąłem tę kontrole - przyznaje.
Dlaczego się na to zdecydował? - Bo od dawna wiele działań burmistrza budziło poważne wątpliwości. Moje obawy się potwierdziły! W naszym urzędzie narusza się przepisy - informuje Świergoń.
Konflikt radnego z burmistrzem trwa od wielu miesięcy. Świergoń nie może doprosić się m.in. o remonty dróg i szkoły w Bodaczowie. Jego wątpliwości budził też m.in. "sposób” wydzierżawienia przez magistrat miejskiego targowiska. Postanowił to wyjaśnić. O swoich podejrzeniach napisał m.in. do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Lublinie.
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Kontrolerzy RIO przez trzy tygodnie badali gospodarkę finansową miasta. Ich wątpliwości wzbudziła budowa kanalizacji sanitarnej przy ul. Klukowskiego. Stwierdzili, że burmistrz Szczebrzeszyna, bez przetargu (w tzw. trybie z wolnej ręki) zlecił ją wybranemu przez siebie wykonawcy (jednej z zamojskich firm). Wartość inwestycji oszacowano na ponad 904 tys. zł.
W sprawozdaniu pokontrolnym skierowanym do radnego Świergonia, Marek Poniatowski, prezes RIO w Lublinie stwierdził, iż "nie zachodziły żadne okoliczności dopuszczające zamówienie w tym trybie, czym w rażący sposób burmistrz naruszył przepisy prawa zamówień publicznych”. Stwierdzono też m.in., że targowisko miejskie w Szczebrzeszynie zostało wydzierżawione na czas nieokreślony, bez zgody Rady Miejskiej, co z kolei naruszyło uchwałę z września 1994 r.
- O nieprawidłowościach RIO powiadomiła radnych - mówi Świergoń. - Jednak kontrolerzy twierdzą, że nie mają kompetencji do oceny gospodarki finansowej miasta. A jest ona zła! Dlatego już zdecydowałem, że napiszę o tym do CBA i ministra sprawiedliwości!
Burmistrz Marian Mazur nie ma sobie nic do zarzucenia, dlatego winny się nie czuje.
- Nie złamaliśmy prawa - zapewnia. - Kanalizację wybudowaliśmy w takim trybie, bo mieliśmy do tego wszelkie podstawy. Tyle na razie mogę na ten temat powiedzieć. Mam za to zastrzeżenia do pracy kontrolerów RIO. I będę bronić swoich racji, jeśli zajdzie taka potrzeba... Natomiast nasze targowisko wydzierżawił jeszcze poprzedni burmistrz. Działa dobrze i nie chciałem tego psuć. Naprawdę nic złego się u nas nie stało.
Czy ma rację? Na poniedziałkowej sesji ocenią to szczebrzeszyńscy radni. Świergoń chce wywołać dyskusję na temat wyników kontroli.