Przypomnijmy, że na klientkę sklepu obuwniczego poleciało ok. 4 mkw. ciężkiego gruzu - podsufitka wykonana była z cegieł (typ Klaina). Kobieta z urazem głowy oraz ogólnymi obrażeniami ciała trafiła do miejscowego szpitala. Budynek, w którym mieścił się sklep obuwniczy, usytuowany jest w Sutkach, zwanych też przez hrubieszowian Jatkami. Są to pożydowskie kramy miejskie, z charakterystyczną wąską, "bliskowschodnią” uliczką wewnętrzną. Wybudowano je przed wojną. W ich obrębie zlokalizowanych jest obecnie kilkadziesiąt placówek zajmujących się drobnym handlem. W tej chwili przedstawiają przede wszystkim wartość zabytkową. - Wystąpiliśmy do wojewódzkiego konserwatora zabytków o pozwolenie na przeprowadzenie kompleksowego sprawdzenia stanu technicznego całego kompleksu Sutek - mówi Tomasz Brzóska, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Hrubieszowie. - Sklep, w którym doszło do wypadku, wyłączony jest w tej chwili z użytkowania. Wydaliśmy decyzję na remont zarówno tego budynku, jak i dwóch sąsiednich.