Właściciele kwater i ośrodków wczasowych w regionie dbają o swoich gości. Standard noclegów stale rośnie. W górę idą też ceny. Ale to spragnionym spokoju mieszkańcom dużych miast nie przeszkadza. Lubią Roztocze. Niektórzy noclegi na pierwszy weekend maja rezerwowali sobie już w lutym.
Już od wielu tygodni wiadomo, że na tzw. długi weekend majowy na Roztoczu zaroi się od mieszczuchów. Przyjadą z całej Polski, m.in. Warszawy, Katowic czy Rzeszowa.
Co bardziej zapobiegliwi rezerwowali sobie noclegi już wczesną wiosną.
Dlatego teraz nie ma już najmniejszych szans na zakwaterowanie np. w susieckim ośrodku "Roztoczanka”, gdzie miejsca zaklepało sobie kilka zorganizowanych grup.
Podobnie jest w całym regionie. Do "Domu Letniskowego nad Zalewem” w Krasnobrodzie rodziny z małymi dziećmi przyjeżdżały już od początku kwietnia. Miejsca na pierwsze dni maja? Można zapomnieć.
Identycznie jest w ośrodku Przedpole w Zwierzyńcu. – U nas także wszystkie miejsca są zajęte – rozkłada ręce Katarzyna Ronczkiewicz z domku "Pod Lipą” w Zwierzyńcu.
Ale jeszcze nie wszystko stracone i najbardziej wytrwali powinni coś dla siebie znaleźć. Nam kilka dni temu udało się namierzyć wolne pokoje.
– Mamy jeszcze dwa 4-osobowe z łazienkami i aneksem kuchennym. Reszta, już dawno zajęta – mówi Agnieszka Hałasa z Suśca.
Pięcioosobowa grupa może zostać zakwaterowana w krasnobrodzkim Domku Całorocznym. – Mamy bardzo wysoki standard: telewizja, Internet – zachęca Anna Szewczyk.
– Jeśli będzie potrzeba, udostępnimy dodatkowe trzy pokoje – obiecuje Weronika Dąbrowska z Krasnobrodu.
– Rezerwacji już mamy sporo, ale coś powinno się znaleźć – mówi Wiesława Kociuba ze "Źródełka” w Zwierzyńcu.
Bo kwaterodawcom na turystach naprawdę zależy. Dlatego z roku na rok w swoich gospodarstwach i ośrodkach wczasowych zwiększają liczbę atrakcji.
Standardem są już pokoje z łazienkami i telewizją. Na gości czekają dodatkowo place zabaw dla maluchów, miejsca na grill lub ognisko dla starszych, wypożyczalnie rowerów itd.