Czternastoletnia mieszkanka powiatu zamojskiego była zgwałcona i molestowana. Uprawiała też z własnej woli seks z dorosłymi mężczyznami. Jeden z podejrzanych popełnił samobójstwo. Pozostali za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. W II Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w Zamościu właśnie rozpoczął się ich proces.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że gimnazjalistka zaczęła opuszczać lekcje i rodzinny dom. Kiedy jej matka zaalarmowała policjantów, ci szybko ustalili, że znajduje się u 42-letniego Adama B. On sam przyznał się, że od pewnego czasu regularnie współżył ze swoim "gościem”.
Za obcowanie płciowe z nieletnią Adam B. został zatrzymany. Z czasem wyszło na jaw, że zanim zaczął regularnie współżyć z gimnazjalistką, najpierw ją zgwałcił. Dziewczyna nikomu się nie poskarżyła, natomiast już po dwóch dniach dobrowolnie wróciła do Adama B. Niedługo po jego aresztowaniu zadała się z 24-letnim Mateuszem K. Przesłuchiwana w charakterze świadka przyznała się też, że przed rokiem miał ją obmacywać 59-letni Alfred G., od którego razem z koleżanką chciała pożyczyć pieniądze.
Alfred G. i Mateusz K. przyznali się do winy. Adam B. nie. Utrzymuje, że do niczego 14-latki nie zmuszał. Za obcowanie z nieletnią cała trójka musi się liczyć z karą od dwóch do 12 lat więzienia. W przypadku Adama B., jeśli sąd udowodni mu dokonanie gwałtu kara będzie jeszcze bardziej dotkliwa.