Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. archiwum)
Kolejne ogniska wścieklizny w Lubelskiem. Przypadki stwierdzono w miejscowościach Łabuńki Pierwsze (powiat zamojski), Wólka Pukarzowska i Żerniki (powiat tomaszowski) oraz Hulcze (powiat hrubieszowski).
O stwierdzeniu czterech ognisk poinformował w piątek Lubelski Wojewódzki Lekarz Weterynarii. W tym roku wykryto już 15 przypadków tej choroby, głównie u lisów.
Jeśli chodzi o nowe ogniska, to w większości chorobę wykryto u lisów, w jednym przypadku chodzi o jenota.
Wojewoda lubelski wydał rozporządzenie w sprawie zwalczania wścieklizny na tych terenach, gdzie wyznaczone zostały obszary zagrożone wścieklizną. Obowiązuje tam szczepienie przeciwko wściekliźnie kotów powyżej trzeciego miesiąca życia.
W Polsce obowiązkowe są szczepienia przeciwko wściekliźnie psów powyżej trzeciego miesiąca życia. Natomiast szczepienie kotów obowiązuje w miejscach, gdzie została stwierdzona wścieklizna i wyznaczono obszar zagrożony.
Głównym nosicielem choroby w Polsce jest lis rudy. Do zakażenia człowieka dochodzi najczęściej w wyniku pogryzienia przez chore zwierzę. Jedyną skuteczną metodą zapobiegania wściekliźnie są szczepienia ochronne.
