Po pięciu dniach funkcjonowania miejskiego lodowiska, zamknięto je do odwołania. Organizatorzy powołują się na „aktualnie obowiązujący stan prawny”. Mieszkańcy narzekają, że odebrano dzieciom rozrywkę
6 grudnia, tradycyjnie miasto zaprosiło dzieci i młodzież na mikołajkowa zabawę połączoną z otwarciem lodowiska i zaświeceniem świątecznej iluminacji. 11 grudnia Na stronie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zamościu ukazała się informacja, że w związku z aktualnie obowiązującym stanem prawnym ośrodek jest zmuszony zawiesić działalność lodowiska. Przeprasza i ma nadzieję, że „do zobaczenia wkrótce”.
- Otwierając lodowisko 6 grudnia mieliśmy opinię sanepidu, który nie widział przeszkód oraz zaakceptował regulamin który obowiązywał użytkowników. Była też opinia kancelarii prawnej, która uznała, że lodowisko w formie rekreacyjnej może działać. Dlatego je uruchomiliśmy. W piątek dostaliśmy kolejną opinię prawników, którzy po przeanalizowaniu kolejnych nowelizacji przepisów uznali, że jednak lodowisko w takiej formie nie powinno działać. Stąd decyzja o zamknięciu – tłumaczy Magdalena Magryta, zastępca dyrektora OSiR w Zamościu, który organizuje ślizgawkę na Rynku Wielkim.
I dodaje, że przewidując taki scenariusz, jeszcze przed otwarciem lodowiska ośrodek szukał instruktorów, którzy by mogli prowadzić zajęcia na lodowisku, jeśli by się okazało, że jedynie taka forma jazdy by była możliwa. - Zgłosiły się do pracy cztery osoby, niestety nie miały instruktorskich uprawnień. Ale szukamy innych rozwiązań, liczymy też, że rząd zmieni przepisy dotyczące lodowisk. W takiej sytuacji jest wiele podmiotów i samorządów. My jesteśmy gotowi otworzyć lodowisko w każdej chwili.
Było to jedyne w regionie otwarte sztuczne lodowisko. Tomaszów Lubelski ślizgawkę zorganizował ale idealna tafla nie jest używana. Tamtejszy OSiR „Tomasovia” nie zdecydował się na otwarcie. Biłgoraj i Hrubieszów nie organizowały lodowisk w ogóle.
Zamojska ślizgawka cieszyła się powodzeniem, tylko następnego dnia po otwarciu skorzystało z niej 190 osób.
Pod informacją o zamknięciu internauci narzekają, że dla młodzieży i osób dorosłych, którzy nie trenują w klubach, lodowisko to czas dla zdrowia i poprawy samopoczucia.
- Co dzieci i młodzież mają robić? One tak są znudzone w domu i przeładowane z e-lekcjami, to jeszcze im rozgrywkę odebrano. Mam nadzieję, że powrócicie – napisała pani Monika.