44-letni mieszkaniec gminy Adamów chciał kupić samochód przez jeden z portali internetowych. Wpłacił pieniądze, ale hondy nigdy nie zobaczył.
Mężczyzna zgłosił się na policję w sobotę. Poinformował, że na początku lutego na jednym z portali internetowych znalazł ofertę sprzedaży hondy.
Sprzedającym miała być hiszpańska firma, a pojazd miał zostać przetransportowany po dokonaniu opłaty w wysokości ponad 6,5 tys. euro. Mężczyzna przelał pieniądze ponad dwa tygodnie temu. Do dziś nie doczekał się realizacji zamówienia.
Sprawę wyjaśnia policja i apeluje o rozsądne robienie zakupów w internecie. - Przede wszystkim pamiętajmy, aby zawsze kierować się ograniczonym zaufaniem do sprzedającego, korzystajmy tylko ze znanych i sprawdzonych portali internetowych. Przed zakupem w wirtualnym sklepie zasięgnijmy opinii o nim i sprawdźmy jego rzetelność. Gdy kupujemy na aukcji internetowej, przeczytajmy komentarze o sprzedającym. Brak komentarzy pozytywnych lub ich niewielka liczba powinny wzbudzić naszą szczególną czujność - informują policjanci.