

Wczoraj przy Zespole Szkół nr 3 stanął drewniany Pegaz. Tak się nazywał pierwszy koń uratowany przez Klub Gaja.

- Makulaturę przynosili do szkoły nie tylko uczniowie, ale i ich rodzice, nauczyciele i nasi sympatycy - mówi Teresa Sołowiej, dyrektor ZS nr 3. - Jestem dumna z naszych wychowanków, że cel zbiórki tak ich poruszył i zmobilizował.
W nagrodę Gaja zorganizowała uczniom warsztaty edukacyjno-artystyczne. Wspólnie z Jarosławem Kasprzykiem i plastykiem Waldemarem Rudykiem młodzież zbudowała drewnianego konia.
- Roczny wysiłek nie poszedł na marne. Udało nam się ocalić 57 koni. Zwierzęta trafiły do stowarzyszeń i fundacji zajmujących się hipoterapią, ekologicznych gospodarstw i schronisk dla zwierząt - mówi Jarosław Kasprzyk.
W ramach akcji "Zbieraj makulaturę, ratuj konie” w całej Polsce udało się zebrać ponad 349 ton makulatury.