Połakomili się na gołębie, trochę sprzętu domowego, nie pogardzili też papierosami, a nawet sprzętem dla kulturystów.
Znajdźcie człowieka, który ukradł moje gołębie – zaalarmował policję mieszkaniec Hrubieszowa. Z gospodarstwa, które 53-latek prowadzi w Kotorowie (gm. Werbkowice) „wyparowało” 20 ptaków, wartych w sumie około tysiąca złotych.
57-latka z Wojsławic rzadko zagląda do swojego obejścia w Tuczępach (gm. Grabowiec), a kiedy się tam ostatnio wybrała, okazało się, że nie ma już ani pralki wirnikowej, ani kuchenki gazowej, ani piły. Włamywacz, który złożył tam wizytę, jest natomiast bogatszy o półtora tysiąca, bo tyle wart był skradziony przez niego sprzęt.
Powody do zmartwień mają także osoby korzystające z siłowni w Macówce (gm. Łabunie). Złodziej, który grasował tam dwa dni temu, ogołocił lokal z gryfów i odważników. Nie pogardził także radioodtwarzaczem. Urząd Gminy Łabunie wycenił straty na przeszło tysiąc złotych.
Jeszcze więcej stracił właściciel sklepu w Zarzeczu (gm. Zamość). Z lokalu należącego do 44-letniego zamościanina złodzieje wynieśli papierosy, kosmetyki i słodycze warte w sumie 1930 zł, a na odchodne z aparatu do gry zabrali jeszcze kasetkę, w której było ponad 2 tys. złotych w bilonie. Są poszukiwani przez policję.
W ręce stróżów porządku wpadł natomiast 15-latek z Biłgoraja, który włamał się do jednego z mieszkań przy ul. Zielonej. Wszedł do środka przez drzwi balkonowe, wyniósł telefon komórkowy, dwa srebrne pierścionki i trochę jedzenia. Nie nacieszył się jednak łupem wartym około 600 złotych, bo został zatrzymany. (ak)