Dwóch pieszych ucierpiało w czwartek w wypadkach drogowych. Obaj zostali potrąceni na pasach.
Dochodziła godz. 6, gdy podróżujący mitsubishi 46-letni mieszkaniec Zamościa potrącił na przejściu dla pieszych przy ul. Partyzantów 55-letniego przechodnia. Ten ostatni trafił do szpitala. Pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu.
Trzy godziny później na oznakowanym przejściu dla pieszych przy ul. Wyszyńskiego (w pobliżu Komendy Miejskiej Policji) kierujący volkswagenem vento 29-latek z gminy Sułów potrącił 53-letniego mężczyznę. Pieszy trafił do szpitala z urazem nogi. Miał prawie 2 promile. Kierowca był trzeźwy.
Przejście, na którym doszło do wypadku, wyposażono w elementy odblaskowe, przez co - zwłaszcza w nocy - jest bardziej widoczne dla kierowców. Podobnych będzie przybywać. - Wszystko w trosce o bezpieczeństwo pieszych, którzy decydując się na przejście przez jezdnię powinni pamiętać, że samochodu nie można zatrzymać w jednej chwili w miejscu - mówi nadkom. Joanna Kopeć, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. - Nagłe wtargnięcie przed nadjeżdżający samochód, nawet na przejściu, może zakończyć się tragicznie.
Dlatego warto wdrażać podobne rozwiązania np. w okolicach szkół. - Uczniowie z podzamojskich Kalinowic dobrze wiedzą, że przed przejściem na drugą stronę ulicy trzeba się najpierw upewnić, że z prawej i lewej strony nie nadjeżdża samochód - wskazuje nadkom. Kopeć.
W ciągu 9 miesięcy br. na drogach powiatu zamojskiego doszło do 140 wypadków i ponad 900 kolizji. Zginęło 16 osób, a 149 zostało rannych. - W 28 wypadkach z udziałem pieszych zginęło 5 osób, a 23 odniosło obrażenia - informuje rzeczniczka zamojskiej policji. - Najczęstsze przyczyny wypadków to nieostrożne wtargnięcie przed jadący pojazd oraz przekraczanie jezdni w niedozwolonym miejscu.