Zawodnik Pol-Inowex Skarpy Lublin Jan Tkaczyk został mistrzem Polski juniorów we wspinaczce na czas. W weekend razem z klubowymi kolegami i koleżankami startował na zawodach w Gliwicach
Jedyny, ale za to złoty, medal w „czasówce” w rywalizacji juniorów zdobył Jan Tkaczyk. Wspinacz był szybki już od pierwszego biegu eliminacyjnego. – W drugim miał zaryzykować i iść na maksa, ale przydarzył mu się błąd. Najważniejsze, że w finale był najszybszy – tłumaczy Grzegorz Gajszek, trener Pol-Inowex Skarpy Lublin.
W decydującym starcie Tkaczyk uzyskał czas 7.596 sek. – co było jego najlepszym wynikiem tego dnia – i stanął na najwyższym stopniu podium.
Niewiele do szczęścia zabrakło z kolei Marii Szwed, która była czwarta w finale „czasówki” w kategorii juniorek. Wśród juniorek młodszych w prowadzeniu piąte miejsce zajęła Antonina Bujak. – Pierwszy raz od dawna trafiła się zawodniczka, która dobrze radzi sobie w tej konkurencji. Jest ona bardzo wymagająca treningowo. Do medalu zabrakło niewiele, bo zaledwie dwóch ruchów – przyznaje lubelski szkoleniowiec.
Jak wypadli inni zawodnicy Pol-Inowex Skarpy Lublin w swoich kategoriach wiekowych? W konkurencji na czas Natalia Szyszko była 14. (młodziczki), Mikołaj Barabas 8. (młodzicy), Alicja Garbacka 6. (juniorki młodsze), Julia Lewczuk 13. (juniorki młodsze), a Antonina Bujak 15. (juniorki młodsze). Natomiast w prowadzeniu Natalia Szyszko była 20. (młodziczki), Mikołaj Barabas 15. (młodzicy), Maria Szwed 10. (juniorki), Jan Tkaczyk 10. (juniorzy), Alicja Garbacka 12. (juniorki młodsze), a Julia Lewczuk 18. (juniorki młodsze).
– Większość zawodników w „czasówkach” osiągnęła założony plan i awansowała do fazy finałowej. Wszyscy w tej konkurencji poprawili swoje rekordy życiowe, co też jest bardzo ważne. Starsi robią wyniki, a młodsi pną się do góry – ocenia występ swoich podopiecznych Grzegorz Gajaszek.
Kilkoro zawodników Skarpy ma szansę w tym roku wziąć jeszcze udział w listopadowym Pucharze Europy w Tarnowie w konkurencji na czas. Listy startowe wyznaczy Polski Związek Alpinizmu.