Wprowadzona w grudniu nowa lista leków refundowanych spowodowała w aptekach spore zamieszanie.
Po dwóch tygodniach emocje opadły i można sprawdzić, kto zyskał, a kto stracił na wprowadzeniu nowej listy.
Zyskują osoby przewlekle chore na takie schorzenia, jak:
• schizofrenia,
• astma,
• jaskra,
• zakrzepica żylna
• choroba Parkinsona.
Na listach leków refundowanych pojawiły się bowiem specjalistyczne i dotychczas bardzo drogie preparaty, jak np. zeldox, stosowany w leczeniu schizofrenii, który wcześniej kosztował 1100 zł, a teraz zaledwie 6,40 zł.
Trochę w górę poszły ceny antybiotyków oraz leków antyhistaminowych,
które stosuje się przy alergiach i schorzeniach górnych dróg oddechowych.
Jednak, jak twierdzi Krzysztof Przystupa, prezes Lubelskiej Izby Aptekarskiej, te różnice nie będą bardzo odczuwalne dla pacjentów:
- Z antybiotyków korzystamy sporadycznie, więc nawet różnica 2-5 złotych nie powinna wiele zmienić w budżecie pacjenta. Poza tym, każde wprowadzenie nowych list leków refundowanych jest przyczyną zmiany cen przez producentów. Należy przypuszczać, że różnica wynikająca ze zmniejszenia refundacji na poszczególne leki zostanie zniwelowana przez koncerny farmaceutyczne obniżeniem cen leków.
(mms)