Leczenie trudno gojących się ran, zwalczanie chorób grzybiczych w jamie ustnej czy wczesne diagnozowanie miażdżycy, zanim jeszcze pojawią się objawy kliniczne. Wynalazki naukowców Uniwersytetu Medycznego zdobywają nagrody. Następny krok to ich wykorzystanie w leczeniu pacjentów.
Hybrydowy, superchłonny i całkowicie biodegradowalny materiał opatrunkowy do leczenia trudno gojących się ran – to jeden z ostatnich wynalazków lubelskich naukowców.
– Pracowaliśmy nad implantem kostnym, który był na bazie polimerów naturalnych i przypadkiem odkryliśmy materiał, który by spełniał wymagania idealnego opatrunku na rany – opowiada prof. Agata Przekora-Kuśmierz z Uniwersytetu Medycznego.
To, co wyróżnia ten opatrunek to jego duża chłonność. – Rany przewlekłe, trudno gojące się, produkują nadmiar wydzieliny, sączą się. Taki materiał możemy położyć na ranę i będzie pochłaniał nadmiar wysięku. Przy okazji zatrzymuje go w swojej strukturze, więc zapewnia optymalną wilgotność w miejscu rany. To ważne dla przyśpieszenia procesów regeneracyjnych – zachwala prof. Przekora-Kuśmierz.
Z problemami trudno gojących się ran borykają się najczęściej osoby chorujące na cukrzycę. Ale materiał będzie można stosować także na rany odleżynowe czy po ciężkich poparzeniach.
Odkrycie ma dodatkowy walor – materiał jest biodegradowalny.
– Jest duży problem, jeśli chodzi o materiały higieny osobistej, które zaśmiecają naszą planetę. Nasz materiał opatrunkowy składa się z dwóch naturalnych polimerów, które są stosunkowo szybko degradowalne – podkreśla Agata Przekora-Kuśmierz.
Wynalazek z Międzynarodowych Targów Wynalazków i Innowacji Intarg 2021 wrócił ze złotym medalem. Teraz czas na badania, a potem poszukiwania firmy, która będzie go produkować. – Zainteresowanie już jest – zdradza prof. Przekora-Kuśmierz.
Zanim choroba zaatakuje
Prof. Anna Bogucka-Kocka pracowała aż przy czterech wyróżnionych wynalazkach. Jednym z nich jest szukanie związków o aktywności przeciwpasożytniczej. Jej zdaniem, to temat zaniedbany, bo na choroby pasożytnicze cierpią głównie osoby z tzw. trzeciego świata, a ich leczenie firmy farmaceutyczne nie postrzegają jako opłacalne.
– Naszym zadaniem jako farmaceutów jest poszukiwanie związków, które mogą być kandydatami na leki, nawet jeśli za naszego życia nie staną się lekami. Ale w ten sposób wzbogacamy wiedzę i pulę związków, które mają udowodnione działanie – uważa prof. Anna Bogucka-Kocka.
Kolejny wynalazek dotyczy diagnozowania miażdżycy tętnic, zanim jeszcze pacjent ma objawy kliniczne.
– Chcielibyśmy znaleźć takie biomarkery, które pozwolą określić: tak kiedyś będę chorować, bo ten proces jest procesem ukrytym, ale postępującym. Nie dajemy gwarancji, że wyleczymy pacjenta, bo pewnych chorób nie da się wyleczyć. Ale da się powstrzymać ich rozwój – przekonuje prof. Bogucka-Kocka.
Właśnie trwają pierwsze badania wynalazku. Następnym etapem będzie aplikowanie o pieniądze, które pozwolą na stworzenie dużej grupy badawczej.
Przeciw grzybicy
Osoby korzystające z protez czy aparatów ortodontycznych często są narażone na kandydozę, chorobę grzybiczą jamy ustnej. Podobnie jest w przypadku alergików czy astmatyków, którzy przewlekle stosują wziewne sterydy. Im wszystkim pomóc może preparat farmaceutyczny na bazie olejków eterycznych do leczenia infekcji grzybiczych jamy ustnej.
– Nasz preparat jest ważnym narzędziem jeśli chodzi o profilaktykę – uważa prof. Anna Malm z Uniwersytetu Medycznego, członkini zespołu, który opracował wynalazek. Preparat przeszedł już badania i teraz trwają rozmowy z producentem, który zechciałby zainwestować. – Jest prosty w przygotowaniu i niedrogi jeśli chodzi o koszty produkcji – zachwala prof. Malm.