Mają od 3 do 6 lat i cudownych rodziców, którzy postanowili wychowywać ich w miłości do zwierząt i przyrody. Stąd pomysł na zmianę otoczenia szkoły, w której maluchy spędzają dużą część dnia.
– Pewnego dnia znaleźliśmy w Dzienniku Wschodnim informację o konkursie ekologicznym i stwierdziliśmy, że to coś akurat dla naszej szkoły. W akcję zaangażowało się wielu rodziców. Nikogo nie trzeba było namawiać – opowiada Iwona Smolińska, koordynator projektu edukacyjnego „Mali przyrodnicy” w Szkole Podstawowej im. Ireny Kosmowskiej w Kolonii Krasienin w gminie Niemce.
Co nas otacza
Mowa o konkursie jaki ogłosiliśmy wspólnie z Grupą Azoty Zakłady Azotowe „PUŁAWY” SA. W ramach akcji „Zielony wolontariat. Poczuj chemię do bycia eko” namawialiśmy placówki oświatowe do podjęcia aktywnych działań proekologicznych. Liczyła się inwencja i zaangażowanie w zabawę uczniów, którzy nauczą się, jak wielką wagą jest ochrona środowiska. Wybraliśmy 12 najlepszych pomysłów. Jednym z nich był właśnie projekt wymyślony w szkole w Kolonii Krasienin.
– Właściwa postawa wobec środowiska kształtuje się przez całe życie, ale jej podstawy zdobywa się w dzieciństwie i młodości, kiedy człowiek jest wrażliwy na wszystko, co go otacza – podkreśla Iwona Smolińska. – Zetknięcie dzieci z przyrodą wywołuje u nich chęć aktywnego działania. Budzi uczucie opiekuńczości i przyjaźni wobec świata roślin i zwierząt. Szczególnie ważne jest takie właśnie uczenie się przez przeżywanie. Rozbudza ono uczucia i sprawia, że wiedza o przyrodzie i jej zasobach oraz jej ochronie staje się wartością, której chcemy bronić i dla której chcemy pozyskiwać innych.
Gołębie czy sikorki?
Przygotowanie projektu działań ekologicznych to jedno. Drugie – to jego realizacja. Dzięki rodzicom i ich dzieciom, z zerówki i oddziału przedszkolnego, wspieranych przez wychowawców i dyrekcję szkoły, wszystko udało się znakomicie.
Na drzewach wokół szkoły powieszono karmniki i budki lęgowe. Przy ich wykonaniu nieoceniona okazała się pomoc fachowca-stolarza. Już kilka minut po ich zawieszeniu zaglądały do nich pierwsze ciekawskie sikorki. Robiły to tym chętniej, że dzieci wysypały im ziarenka. Nie zabrakło też słoniny.
– Najbardziej podobają mi się budki lęgowe. Chciałbym, żeby pojawiły się w nich... gołębie – powiedział z nadzieją Krystian.
Lenka, która bardzo ucieszyła się z możliwości dokarmiania ptaków i z tego, że z okien szkolnej stołówki lub sali, w której bawią się przedszkolaki, będzie mogła je podglądać, wolałaby, żeby do karmników przylatywały sikorki.
Na to, że szkolny karmnik upodobają sobie właśnie sikorki liczy także Gabrysia, która każdej zimy dokarmia je na własnym podwórku.
– A mnie podobają się wszystkie kolorowe ptaszki – podsumowuje Sophie.
Ścieżka edukacyjna
Dzięki zdobytej nagrodzie rodzice zakupili wiele drzewek i krzewów. Wokół szkoły zasadzono: modrzew europejski, lipę drobnolistną, sosnę zwyczajną, jarząb pospolity, klon jasnolistny, dereń jadalny, głóg jednoszyjkowy, brzozę brodawkowatą, dąb szypułkowy, orzech włoski, sumak octowiec, kalinę koralową, oliwnik wąskolistny, tabułę japońską i pęcherznicę kalinolistną.
– Utworzono z nich ścieżkę edukacyjną, bo przy każdej roślinie stanęła tabliczka z informacjami o niej – mówi Anna Czernicka-Szpakowska, dyrektor Zespołu Szkół w Krasieninie. – Bardzo cieszymy się z nowych roślin. Mamy nadzieję, że doskonale się przyjmą i szybko urosną, bo wokół szkoły potrzebny jest cień.
– Drzewa są bardzo potrzebne i dobrze, że będzie ich dużo. Będziemy mogli dobrze oddychać, bo będzie dużo tlenu – cieszy się Kuba, który najbardziej lubi dęby. Wysokie, piękne i mające mnóstwo żołędzi. Jego koleżanka, Sandra, uważa, że wszystkie drzewa są piękne. Trzyma tylko kciuki, żeby się przyjęły i na wiosnę zaczęły rosnąć.
Rodzice, którzy wymyślili akcję, nie mają wątpliwości. – Na pewno tak będzie, skoro w sadzenie roślin tak bardzo zaangażowały się wszystkie przedszkolaki.
ZIELONY WOLONTARIAT. POCZUJ CHEMIĘ DO BYCIA EKO
„Zielony wolontariat. Poczuj chemię do bycia eko” - był konkursem dla dzieci młodzieży w wieku szkolnym organizowanym przez Dziennik Wschodni i Patrona konkursu Grupę Azoty Zakłady Azotowe „PUŁAWY” SA.
Do udziału zaprosiliśmy szkoły podstawowe i ponadpodstawowe, domy kultury, biblioteki z województwa lubelskiego - wszystkie te instytucje, które pracują z dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym. Nagrodą była kwota do 2000 zł na wymyślony przez nich projekt ekologiczny.
Dziś prezentujemy działania jednego z 12 laureatów konkursu. Kolejne prezentacje w najbliższych wydaniach Dziennika Wschodniego.