(fot. KRZYSZTOF MAZUR)
Lublinianka wróci do treningów 10 stycznia. W składzie drużyny zanosi się na kilka zmian
Po udanym, poprzednim sezonie apetyty na Wieniawie trochę urosły. W końcu poprzednie rozgrywki podopieczni trenera Dariusza Bodaka zakończyli na trzecim miejscu w tabeli. Niestety, ostatnie miesiące nie były dla Jarosława Milcza i jego kolegów zbyt udane. Plaga kontuzji, kłopoty ze strzelaniem goli, a do tego mnóstwo czerwonych kartek. Efekt? Dopiero siódma pozycja w tabeli i strata aż 15 punktów do lidera. Lublinianka kiepsko spisywała się też na swoim boisku. O ile w poprzednim sezonie przegrała w roli gospodarza zaledwie jeden mecz – i to w ostatniej kolejce, to obecnie ma już na koncie cztery porażki przed własną publicznością.
– Na razie ciężko powiedzieć, co będzie się działo w naszej kadrze. Rozmawiamy z zawodnikami i prezesem, na razie czekamy jednak na rozwój wydarzeń. Decydujące będą dwa pierwsze tygodnie stycznia. Do tej pory nikt z piłkarzy nie mówił, że chce odchodzić, ale jakieś przetasowania na pewno będą. Zarówno z woli zawodników, jak i klubu. Musimy jednak to wszystko dokładnie przemyśleć i po świętach zaczniemy działać – wyjaśnia Dariusz Bodak, trener drużyny z Lublina.
Jego podopieczni w zimie na pewno rozegrają siedem sparingów. Pierwsze zajęcia w nowym roku zaplanowano na piątek, 10 stycznia. Dzień później odbędzie się gra wewnętrzna. Pierwszy mecz kontrolny klub z Wieniawy rozegra za to 1 lutego. Rywalem będzie wówczas Garbarnia Kurów. W następnych tygodniach drużynę czekają sparingi z: Kłosem Chełm (8 lutego), Świdniczanką Świdnik Mały (15 lutego), Orionem Niedrzwica (19 lutego), Energią Kozienice (22 lutego), Chełmianką Chełm (29 lutego) oraz Prochem Pionki (7 marca). Runda wiosenna w IV lidze wystartuje w weekend 21-22 marca. Na inaugurację Lublinianka zagra u siebie z Granitem Bychawa, z którym gładko przegrała kilka miesięcy temu aż 0:3.
Wszystko wskazuje na to, że normalnie od pierwszego dnia przygotowań w treningach będą mogli uczestniczyć gracze, którzy na jesieni mieli sporo problemów ze zdrowiem. Chodzi o: Jakuba Bednarę, Grzegorza Mulawę, czy Dominika Ptaszyńskiego.