Odkąd pamięta chciał być nauczycielem. Ale chciał też piec. I chciał żeby to co upiecze było piękne. I żeby było smaczne i wyjątkowe. Z tych wszystkich pragnień zrodziła się Szkoła Artystyczna Wiesław Kucia.
Lubelskiej Szkole Artystycznej stuknęło właśnie 15 lat.
– Początki były trudne, bo chciałem szkolić, ale nie lubię iść systemem. Dlatego szybko zrezygnowałem z pomysłu uczenia w szkołach publicznych. Postawiłem na swoją własną koncepcję nauki i szkoleń m.in. z piekarnictwa artystycznego, bo musi nie tylko smakować, ale i pięknie wyglądać. Oczywiście początki były skromne. Wielu chętnych nie było. Teraz jest inaczej. Szkolimy mnóstwo ludzi i to nie tylko z całej Polski, bo zaczynają do nas przyjeżdżać także mieszkańcy praktycznie całej już Europy – opowiada Wiesław Kucia, piekarz, technolog żywności i właściciel lubelskiej Szkoły Artystycznej.
W szkole regularnie organizowane są szkolenia. Ostatnie dotyczyły m.in. pieczywa włoskiego i śródziemnomorskiego; bułek do hamburgerów i kanapek; przygotowania tortów od podstaw; pieczenia ciast drożdżowych, czy tego, jak upiec francuski croissant. Ale były też warsztaty dotyczące przygotowania deserów bankietowych; kwiatów z papieru jadalnego; monoporcji i deserów wegańskich; czy przygotowania cudów z czekolady. I wiele, wiele innych.
Kto bierze w nich udział?
– Na to pytanie trudno odpowiedzieć inaczej niż „wszyscy”. To osoby zajmujące się cukiernictwem lub piekarnictwem zawodowo, które chcą się jeszcze ukierunkować. Są też klienci z zagranicy, którzy planują tam otworzyć piekarnie czy cukiernie i przyjeżdżają do nas po know-how. Profil naszej działalności pozwala jednak też na to, żeby w warsztatach brały udział osoby, które fachowcami nie są. To na przykład początkujący, którzy chcą poszerzyć swoje umiejętności i nauczyć się przygotowywać desery, jakimi zachwycą domowników – opowiada Kucia. – Ale od jakiegoś czasu mamy też zupełnie nową kategorię kursantów. To pracownicy banków i korporacji, którzy szkolą się dla przyjemności. To dla nich sposób nieco innego i kreatywnego sposobu spędzania wolnego czasu.
Dla wielu z nich to także terapia integracji sensorycznej, bo dotykając, ugniatając, formując ciasta, czekolady lub masę cukrową można zapomnieć o zewnętrznym świecie i po prostu wypocząć. Chętnych jest tak wielu, że właściciel firmy nie dałby rady wyszkolić ich wszystkich. Dlatego wspierają go w tym cztery Anki: Anna Kucia (prywatnie jego żona), Anna Kucia (prywatnie siostra), Anna Ligęza i Anna Nowak.
ZŁOTA SETKA 2022 - POBIERZ PEŁNY RANKING NAJLEPSZYCH FIRM LUBELSZCZYZNY
– Żeby prowadzić dobre szkolenia, musimy nie tylko sami się doskonalić w tym co robimy, ale i ściągać wyjątkową kadrę. Do zespołu naszych trenerów dołączył ostatnio Sławomir Gołaszewski, który przez 30 lat pracował w różnych hotelach w Europie i w Azji. Praca z takimi specjalistami jest dla nas ważna, bo żeby działać w branży takiej jak nasza, trzeba ludzi bezustannie zaskakiwać. A w czasach Internetu jest to coraz trudniejsze. Coraz trudniej pokazać nawet nowicjuszowi coś, co go zaskoczy – przyznaje właściciel firmy i dodaje: – Internet daje też oczywiście nowe możliwości. Szkolenia prowadzimy nie tylko w naszej siedzibie w Lublinie, ale w całej Polsce za pomocą internetowych szkoleń zdalnych VOD oraz szkoleń wyjazdowych naszego Mistrza.
A skąd informacje o tym, jakie szkolenia warto zaproponować?
– Oprócz własnych propozycji bardzo uważnie wsłuchujemy się w to, co mówią ludzie. Zawsze po zajęciach prosimy naszych kursantów o wypełnianie ankiet. Pomagają nam one poprawiać jakość szkoleń i mówią, czym są zainteresowani – słyszymy. – Takim hitem jest ostatnio piekarnictwo, bo ludzie pragną jeść prawdziwe pieczywo, które nie jest produkowane z mieszanek. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się też przygotowanie i zdobienie tortów oraz wegańskich słodyczy. Skoro największym zainteresowaniem cieszy się pieczywo, to podążając za tą tendencją zmienia się też sama Szkoła Artystyczna. Właśnie zmieniła ona siedzibę, żeby w znacznie większym lokalu otworzyć własną piekarnię. Będzie można tam wziąć udział w półrocznych nawet szkoleniach (teraz są to warsztaty jedno- lub dwudniowe). Skorzystają też klienci, którzy będą mogli kupić nie tylko dobre, ale i wyjątkowe pieczywo.
– To będą np. artystyczne wypieki w kształcie zwierząt i różnych przedmiotów, ale też „normalne” i wyjątkowo ładnie udekorowane codziennie wypieki, których nigdzie się nie znajdzie – zachęca pomysłodawca.– Mam też wiele innych pomysłów. Planuję np. wydać książkę o piekarnictwie z przepięknymi fotografiami wykonanymi przez moją żonę.
ZŁOTA SETKA 2022 - POBIERZ PEŁNY RANKING NAJLEPSZYCH FIRM LUBELSZCZYZNY