Oddział Chirurgii Piersi szpitala wojewódzkiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie zostanie połączony z Oddziałem Chirurgii Ogólnej. Taką decyzję podjął dzisiaj dyrektor w kontekście trwającej w placówce restrukturyzacji.
- To tylko formalność, bo tak naprawdę nic się nie zmieni. Na chwilę obecną cały zespół Oddziału Chirurgii Piersi zostaje na Kraśnickiej. Nie będzie przenoszony do Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej jak to było wcześniej rozważane - zapewnia Krzysztof Skubis, dyrektor szpitala przy al. Kraśnickiej. - Połączenie nie oznacza też zmian dla Oddziału Chirurgii. Każdy z oddziałów będzie wykonywał te procedury co dotychczas.
Skoro oddziały będą funkcjonować tak, jak do tej pory to na czym polega korzyść z ich połączenia? - Jest możliwość rozliczania procedur wykonywanych przez Oddział Chirurgii Piersi poprzez Oddział Chirurgii Ogólnej, co oznacza korzyści ekonomiczne - tłumaczy dyr. Skubis.
Na razie nie ma też mowy o przenosinach Oddziału Urologii, o której też się mówiło w kontekście realizowanego przez szpital programu naprawczego. - Nie ma takiej możliwości, bo na tym oddziale trwają remonty, kupowana jest aparatura medyczna, w co inwestowane są środki europejskie. Do końca roku, czyli do zakończenia projektu, nie będzie żadnych zmian - tłumaczy Skubis. - Po jego zakończeniu przeanalizujemy sytuację jeśli chodzi o liczbę łóżek.
Będą redukcje etatów? - Jesteśmy w trakcie rozmów z ordynatorem. Z tego, co do tej pory ustaliliśmy, część pracowników będzie odchodzić na emeryturę - tłumaczy dyrektor. Nie chciał jednak powiedzieć ilu osób to dotyczy.