Najważniejszy wyścig kolarski w naszym kraju rozpocznie się w sobotę w Kielcach. Podczas pierwszego etapu peleton będzie rywalizował na szosach województwa świętokrzyskiego oraz lubelskiego. Finisz zaplanowany jest w stolicy regionu około godz. 16.30. W niedzielę kolarze wyruszą w południe z Chełma, aby po blisko pięciu godzinach zakończyć zmagania w Zamościu.
1 sierpnia będzie ostatnim dniem wizyty Tour de Pologne w naszym regionie. Trzeci etap rozpocznie się o godz. 11 w Kraśniku, po czym cykliści udadzą się do województwa podkarpackiego, aby finiszować w Przemyślu. W kolejnych dniach kolarze będą walczyć na szosach Podkarpacia i Małopolski. Wyścig zakończy się 5 sierpnia w Krakowie.
W Tour de Pologne wezmą udział 23 ekipy. W zdecydowanej większości są to członkowie elitarnego cyklu World Tour. Organizatorzy przyznali jednak pięć dzikich kart, a jedna z nich trafiła do reprezentacji Polski. Taka decyzja jest spowodowana faktem, że w naszym kraju nie ma grupy kolarskiej, która ma licencję uprawniającą do ścigania się wspólnie ze światową elitą. Jeszcze niedawno taką posiadała grupa CCC, ale od 2021 roku nie ma jej już w zawodowym peletonie.
Dlatego oczy kibiców nad Wisłą są skierowane w stronę reprezentacji Polski, której selekcjonerem jest Tomasz Brożyna. Na przełomie wieków był jednym z najlepszych polskich kolarzy i miał okazję ścigać się w największych grupach na czele z US Postal czy Banesto. Dwa razy startował w igrzyskach olimpijskich, wygrywał Tour de Pologne, a Tour de France potrafił ukończyć na 21 pozycji.
Tomasz Brożyna wybierając skład na Tour de Pologne miał ograniczone pole wyboru, bo nie mógł korzystać z usług Polaków ścigających się w World Tour. Ci w zdecydowanej większości pojadą bowiem w naszym wyścigu w koszulkach swoich klubowych ekip. Dlatego kadrę oparł na przedstawicielach krajowych drużyn – HRE Mazowsze Serce Polski i Voster ATS Team.
Z tej pierwszej drużyny Biało-Czerwoną koszulkę przywdzieją Jakub Kaczmarek, Marcin Budziński i Piotr Brożyna. Ten ostatni to syn selekcjonera, ale również znakomity zawodnik, który potrafił być szósty podczas mistrzostw Polski w jeździe indywidualne na czas. Z Voster ATS Team nominację otrzymali natomiast Patryk Stosz, Mateusz Grabis i Jakub Murias. Liderem naszej reprezentacji powinien być jednak Stanisław Aniołkowski. Jedyny w tym gronie przedstawiciel zagranicznej drużyny – 25-latek na co dzień ściga się dla belgijskiego Bingoal Pauwels Sauces WB. W tym sezonie był już m.in. 4 w prestiżowym wyścigu Clasica de Almeira. W przeszłości natomiast Aniołkowski potrafił już wygrywać klasyfikację generalną Międzynarodowego Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków.
Kibice w województwie lubelskim mogą jedynie żałować, że w gronie nominowanych przez Tomasza Brożynę nie ma przedstawicieli KS Pogoń Mostostal Puławy. Najlepsza grupa kolarska w naszym regionie robi systematyczne postępy, ale jej zawodnicy jeszcze nie są w stanie regularnie wygrywać z przedstawicielami dużo silniejszych drużyn. Na pocieszenie fanom z Lubelskiego pozostaje śledzenie losów Filipa Maciejuka. Wychowanek Pogoni w tym sezonie reprezentuje barwy Bahrain-Victorious. Zespół z Azji to mieszanka zawodników z całego świata.
Do Polski zawita w bardzo mocnym składzie, a jego liderami będą Pello Bilbao i Phil Bauhaus. Ten drugi wygrał rok temu w Chełmie i przez jeden dzień dzierżył koszulkę lidera klasyfikacji generalnej. W składzie Bahrain-Victorious znalazło się też miejsce dla innego Polaka, Kamila Gradka. Obaj Biało-Czerwoni nad Wisłą wystąpią zapewne w roli pomocników dla kluczowych zawodników swojego zespołu. Maciejuk swoją szansę powinien jednak otrzymać w czasie zaplanowanej na przedostatnim etapie jazdy indywidualnej na czas. 22-latek jest w niej wybitnym specjalistą i kiedyś sięgnął w niej nawet po brązowy medal mistrzostw świata juniorów.