(fot. GORNIK.LECZNA.PL)
Trwa znakomita passa Górnika Łęczna. Tym razem podopieczni trenera Kamila Kieresia pokonali na wyjeździe Znicz Pruszków 2:1, a więc odnieśli czwartą wygraną z rzędu. Dzięki temu Leandro i spółka są na drugim miejscu w tabeli
Przed obecną serią gier ekipa z Pruszkowa zasiadała w fotelu lidera, dlatego niedzielne spotkania śmiało można było nazwać meczem kolejki. Łęcznianie, którzy w ostatnich tygodniach wyraźnie złapali wiatr w żagle jechali pod Warszawę z zamiarem zdobycia trzech punktów. Mecz jednak nie ułożył się dla nich najlepiej. Już w 12 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zbyt krótkim wybiciu piłki przez obrońców futbolówka trafiła pod nogi Macieja Machalskiego. Ten nie zastanawiając się wiele oddał dobry strzał i pokonał próbującego interweniować Patryka Rojka. Starcony gol nie podłamał łęcznian, którzy szukali okazji do wyrównania. W 38 minucie w pole karne gospodarzy wpadł Paweł Wojciechowski, a następnie został sfaulowany przez Martina Barana i arbiter wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem doprowadził do remisu, zdobywając przy tym szóstego gola w tym sezonie. To nie był jednak koniec emocji w pierwszej połowie bo tuż przed przerwą do siatki łęcznian trafił Paweł Tarnowski, ale był na pozycji spalonej i gol nie został uznany.
Po zmianie stron tempo spotkania nie spadło i oba zespoły miały swoje sytuacje. Później jednak goście nieco się cofnęli aby poszukać swoich szans poprzez grę z kontrataku. W 75 minucie na murawie pojawił się Dominik Lewandowski i zaliczył prawdziwe wejście smoka. Minutę później Tomasz Tymosiak zagrał prostopadłą piłkę za linię obrony, a bierne zachowanie defensorów Znicza wykorzystał właśnie Lewandowski i będąc sam na sam z Bartłomiejem Gradeckim technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce, ustalając wynik spotkania i dając Górnikowi czwartą wygraną w lidze z rzędu.
Kolejny mecz „zielono-czarni rozegrają już w najbliższy piątek. W 40 rocznicę powstania klubu o godzinie 20.09 zmierzą się ze znajdującym się w strefie spadkowej Gryfem Wejherowo. Kibice wejdą na to spotkanie za darmo.
Znicz Pruszków – Górnik Łęczna 1:2 (1:1)
Bramki: Machalski (12) – Wojciechowski (38-karny), Lewandowski (76).
Znicz: Gradecki – Obst (82 Nojszewski), Bochenek, Rybak, Zjawiński, Machalski, Moskwik (87 Tabara), Drobnak, Baran, Rackiewicz (83 Suchanek), Tarnowski. Trener: Andrzej Prawda
Górnik: Rojek – Orłowski, Baranowski, Midzierski, Leandro, Goliński (75 Lewandowski), Tymosiak, Wójcik, Stromecki, Stasiak (60 Dzięgielewski), Wojciechowski. Trener: Kamil Kiereś
Żółte kartki: Baran, Rackiewicz, Machalski – Baranowski.
Sędziował: Grzegorz Kawałko (Białystok).