To kolejna już odsłona policyjnej akcji Stop-drift. Drogówka wyłapuje samochody, których silniki pracują za głośno.
Takie nocne akcje policja w Lublinie przeprowadza regularnie. To odpowiedź na skargi mieszkańców, którzy narzekają, że podrasowane samochody i motocykle nie dają im spać. Głośne silniki i wydechy powodują taki hałas, że ludzie już nie wytrzymują.
– Wzmożone kontrole prowadzone były już od piątku. W swoich działaniach policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie skupili się przede wszystkim na osobach rażąco naruszających zasady bezpieczeństwa – informuje policja i dodaje: - Prowadzone były kontrole prędkości, sprawdzana była trzeźwość kierujących, stan techniczny pojazdów oraz tradycyjnie głośność wydechów.
Mundurowi zaznaczają, że tym razem działała także pościgowa grupa Speed.
– Policjanci podczas działań skontrolowali przeszło 100 pojazdów i ujawnili prawie 80 wykroczeń. Niezmiennie znaczna część naruszeń dotyczyła nadmiernej prędkości. Niestety w dalszym ciągu na ulicach miasta pojawiają się kierowcy z niedozwolonymi przeróbkami układu wydechowego pojazdów lub innymi niezgodnymi z prawem modyfikacjami. Z tego powodu zatrzymano 18 dowodów rejestracyjnych – wyliczają policjanci.
Namierzono np. hondę, której wydech przekraczał dozwolone normy emisji hałasu. Samochód miał dodatkowo częściowo zamalowane i popękane reflektory, zamontowaną kierownicę bez homologacji oraz oklejoną przednią szybę.