Wybierzmy się wspólnie na 11-listopadowy spacer. Tak jak 101 lat temu pogoda ma być ładna. Weźmy zatem wyobraźnię i ruszamy szlakiem niepodległości w Lublinie
Lublin, jako gród królewski, zawsze w dziejach naszego kraju, a szczególnie w momentach przełomowych, odgrywał znacząca rolę. Tak też i było w „gorących” dniach listopada 1918 roku.
Pałac Lubomirskich
Nasz spacer zaczynamy od miejsca nierozerwalnie związanego z wielką historią Polski, od placu Litewskiego. Warto wspomnieć, że centralny punkt miasta był własnością Radziwiłłów, Lubomirskich i Sanguszków.
Dzisiaj już nie słychać walenia butów defilującego wojska carskiego.
Nie ma też stukotu podkutych kopyt o brukową kostkę. Od 1823 roku plac służył rosyjskim żołnierzom do paradowania. Przez wiek nosił nazwę placu Musztry. Nie ma też prawosławnego soboru przy dzisiejszej ulicy 3 Maja. Sobór został rozebrany i trafił na budowę Domu Żołnierza im. marszałka Józefa Piłsudskiego.
Do Ludu Polskiego
- Plac odegrał główną rolę w scenariuszu odbierania władzy Austriakom i tworzeniu Rządu Ludowego Ignacego Daszyńskiego. Tymczasowy gabinet zainstalował się w Pałacu Lubomirskich 7 listopada. Obecnie mieści się tam Wydział Politologii UMCS - mówi dr hab. prof. nadzw. Marcin Kruszyński, naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie.
Z okazałego balkonu Pałacu Lubomirskich Daszyński, socjalista cieszący się ogromnym mirem wśród robotników, przemawiał do rozentuzjazmowanego tłumu głosząc tezy manifestu „Do Ludu Polskiego”.
- Daszyński ogłosił powstanie państwa Polskiego na terenach zamieszkałych przez Polaków. Mówił o dostępie do morza, równości obywateli bez względu na status społeczny, poglądy polityczne i wyznanie, 8-godzinnym dniu pracy, o wolności sumienia, druku, słowa, zgromadzeń, pochodów, zrzeszeń, związków zawodowych i strajków, o przeprowadzeniu pięcioprzymiotnikowych wyborów, powszechnych, równych, tajnych, bezpośrednich i proporcjonalnych. To były idee niezwykle, jak na tamte czasy - dodaje prof. Kruszyński.
To Lublin był wtedy stolicą: tu, na placu Litewskim, odzyskiwaliśmy naszą tożsamość.
Smakołyki mistrza Sachera
Przy placu Litewskim mieścił się też menaż, czyli kasyno oficerskie. Oficerowie popasali w dawnym gmachu Banku Państwowego Rosji. Szarża w gościnnych progach grała w pokera czy skata, dogadzając sobie smakołykami mistrza Sachera, znanego kucharza z Wiednia.
Ten budynek jest ważny na marszrucie spacerku, nie tylko z powodu kulinariów.
1 listopada 1918 roku w menażu spotkali się oficerowie służący w armii austro-węgierskiej. Na spotkanie przybyli Czesi i inne nacje południowosłowiańskie: Chorwaci, Serbowie. Por. dr Kuśnierz zaapelował do oficerów o poddanie się „zwierzchniej władzy polskiej”. Czesi zadeklarowali pomoc Polakom. Dziś w menażu mieści się bank.
Plac katedralny
Idziemy dalej, w kierunku Archikatedry Lubelskiej. Mijamy dawny Sezam, dom towarowy. W 1918 roku stał w tym miejscu hotel Victoria, gdzie rezydowała Rada Regencyjna. Budynek nie przetrwał niemieckiego bombardowani miasta w 1939 roku. Po wojnie zostały rozebrane ruiny, z których saperzy wyciągali groźne niewybuchy lata po zakończeniu wojny.
Mijamy Krakowskie Przedmieście. Po chwili jesteśmy na placu katedralnym. To miejsce ma także duże konotacje historyczne, nierozerwalnie związane z 1918 rokiem.
- To tutaj odbywały się najważniejsze uroczystości religijne. W 1918 odegrał on ważną rolę w dwóch wydarzeniach. Pierwsze z nich miało miejsce 2 listopada 1918 roku. Tego dnia na placu ponad 300 żołnierzy byłej armii CiK składa przysięgę wojskową „na wierność i posłuszeństwo rządowi polskiemu”. Rotę przysięgi wypowiadali jeszcze przed Radą Regencyjną - wyjaśnia profesor Marcin Kruszyński.
Ale już 7 listopada skład był inny. Obok Polaków z armii Austro-Węgier stoją bojownicy z Polskiej Organizacji Wojskowej, z I Korpusu Polskiego tzw. Dowborczycy oraz ochotnicy z różnego rodzaju formacji mundurowych, jak straż obywatelska czy milicja ludowa. Oni już składali przysięgę na wierność Polsce rządowi Daszyńskiego. Było to pierwsza po rozbiorach przysięga wojskowa przed legalnymi polskimi władzami.
Zamek Lubelski
Z Placu katedralnego wyruszamy w kierunku zamku.
- W 1918 roku na zamku działa więzienie. Również dla tzw. politycznych. Lublinianie niesieni entuzjazmem wolności 16 października 1918 roku organizują w całym mieście demonstrację. Austriacy uginają się pod naporem i zwalniają garstkę więźniów politycznych - tłumaczy profesor Kruszyński.
Nie wolno też zapominać o żydowskim mieście u podnóży zamku. Dziś przypomina o nim paląca się latarnia. Przy ulicy Szerokiej działała Kuchnia Ludowa, w której stołowali się lubelscy robotnicy. To tutaj na początku listopada 1918 roku ukonstytuowała się Wojskowa Rada Żydowska, głosząca neutralność narodową i współpracę z nową władzą.
Muzeum
Instytucja, pod wciąż roboczą nazwą Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczpospolitej w Pałacu Lubomirskich, ma zacząć działalność w 2022 lub 2023 roku. Obiekt, w którym obecnie mieści się Wydział Politologii UMCS został odkupiony na ten cel przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
„Pod koniec 2015 roku zorientowaliśmy się, że jest mnóstwo oddolnych inicjatyw zmierzających do tego, żeby gdzieś w Polsce otworzyć muzeum, które na ogół ludzie nazywali „Muzeum Kresów”. Po szybkiej dyskusji uznaliśmy, że taka placówka powinna powstać w pobliżu dawnych Kresów i dzisiejszej granicy wschodniej. Wahaliśmy się między Lublinem, Białymstokiem i Rzeszowem” - przypominał podczas niedawnej wizyty w Lublinie wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
Obecnie trwa poszukiwanie firmy, która zaprojektuje muzealne wystawy. W przyszłym roku mają ruszyć prace przy przebudowie pomieszczeń w budynku.
Wystawa stała podzielona będzie na dziewięć chronologicznych bloków począwszy od XIII wieku po wrzesień 1939 roku. W ostatnim czasie Muzeum Lubelskie, którego nowa placówka ma być oddziałem, pochwaliło się zakupem nowych zbiorów, które trafią do muzealnej ekspozycji. Wśród nich są m.in. prace autorstwa Władysława Barwickiego (1865-1933), fotografie Aleksandra Karolego a także mapy: Ukrainy - autorstwa Willhelma Le Vasseur de Beauplana, rękopiśmiennego planu Lublina wg Stanisława Jana Nepomucena Łęckiego oraz Mappografii dawnej Polski Edwarda Rastawieckiego. (TOMA)