Aż 80 tysięcy złotych straciła 43-latka z powiatu chełmskiego, która zainteresowała się inwestycją na internetowej giełdzie kryptowalut. Gdy chciała je zakupić, telefonicznie nawiązał z nią kontakt rzekomy doradca. Za jego namową sama zrealizowała przelewy na wskazane konto i założyła aplikację umożliwiającą zdalną obsługę urządzenia.
Kobieta w połowie stycznia skuszona internetową reklamą inwestycji w kryptowaluty wypełniła formularz zgłoszeniowy. Zaraz po tym z 43-latką skontaktował się rzekomy doradca, który pomagał jej w zakładaniu rachunków.
– Pod jego namową zainstalowała na telefonie komórkowym aplikację umożliwiającą zdalną obsługę urządzenia elektronicznego. Będąc cały czas w kontakcie z tą osobą, na pierwszą inwestycję przelała 40 tysięcy złotych na wskazane konto. Następnie wciąż zachęcana możliwością większego zysku, zaciągnęła kredyt i przelała kolejne 40 tysięcy złotych. Już po wszystkim zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa – relacjonuje komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Policjanci ustalają okoliczności tej sprawy i apelują o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami, które proponują doradztwo finansowe.
- Wszelkie internetowe portale czy też giełdy służące do inwestowania należy dokładnie zweryfikować. Tylko zachowując czujność możemy uchronić się przed utratą swoich oszczędności – podkreśla komisarz E. Czyż.