Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

31 lipca 2022 r.
16:40

Albania, grób „handlarza bronią” na cmentarzu w Lublinie, interesy powiązane z włoską mafią i miliony za respiratory

152 4 A A
Grób Andrzeja Izdebskiego na cmentarzu w Lublinie
Grób Andrzeja Izdebskiego na cmentarzu w Lublinie (fot. Sławomir Skomra)

Na czarnej płycie nagrobnej nie ma jeszcze wyrytego imienia i nazwiska. O tym, że pochowany jest tu Andrzej Izdebski, świadczy oparta o nagrobek metalowa tabliczka. Zgodnie z jej treścią zmarł 20 czerwca 2022 roku w wieku 71 lat. „Spoczywaj w pokoju” – napisano na tabliczce.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Grób znajduje się na jednym z cmentarzy w Lublinie. Kiedy nazwisko mężczyzny zostanie wyryte, będzie widniało obok trzech innych – brzmią tak samo.

Dziś można tu zobaczyć wiązankę ze zmęczonymi od słońca białymi różami i duży znicz z napisem „Kochanemu synowi”. Jeszcze niedawno kwiatów było więcej, a jedna z wiązanek opleciona była szarfą z napisem „From your loving friends from Tirana” czyli „od kochających przyjaciół z Tirany”.

Czemu dziennikarze dziś szukają tego grobu? Odpowiedzi trzeba szukać w 2020 roku, kiedy wybuchła afera respiratorowa.

200 mln za respiratory

Kwiecień 2020. Szaleje pandemia Covid-19, szpitale zapełniają się chorymi. Wielu z nich nie jest w stanie samodzielnie oddychać, ale respiratorów brakuje. Nie tylko w Polsce – na wielkie zakupy medycznego sprzętu wybiera się cały świat.

Ministerstwo Zdrowia podpisuje umowę na zakup 1241 urządzeń. Zamówienie dostaje E&K z Lublina, która ma otrzymać 200 mln zł. Nie czekając na pierwszą partię, resort przelewa E&K zaliczkę: 154 mln zł.

Szybko pojawiają się pytania o ten kontrakt i o samą firmę. E&K to działalność gospodarcza zatrudniająca jedną osobę. Jej prezesem jest Andrzej Izdebski. W świecie biznesu osoba dość anonimowa, ale kilka lat wcześniej media poświęciły mu nieco uwagi. Andrzej Izdebski został umieszczony na czarnej liście ONZ za handel bronią do krajów, którym uzbrojenia nie można było wysyłać. Tak przylgnęło do Izdebskiego. określenie „handlarz bronią”.

Wcale nie na wyrost: przedsiębiorca szefuje też innej firmie zarejestrowanej pod tym samym adresem na Radziwiłłowskiej w Lublinie. Unimesko sp. z o.o. zajmuje się handlem bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi.

Kary i licytacja

Zamiast zamówionych 1241 respiratorów firma E&K dostarcza tylko 200. W dodatku to niekompletne egzemplarze, których nie obejmuje gwarancja.

Kiedy wybucha afera, resort zdrowia zaczyna szukać sposobu na odzyskanie pieniędzy. MZ odstąpiło od umowy.

– Ponieważ dostawa nie doszła do skutku z przyczyn leżących po stronie kontrahenta, nałożone zostały kary umowne w wysokości 10 proc. wartości zamówienia – podało ministerstwo latem 2020 r.

Ale nic nie potoczyło się tak, jak powinno. Resort zdrowia został z częścią zamówionego sprzętu, który nie nadaje się do użytku. Stracił też duże pieniądze.

E&K oddała 4 mln euro. Kolejne 6 mln euro udało się zabezpieczyć na firmowych kontach oraz zająć 400 już sprowadzonych do kraju respiratorów. Kolejne pieniądze miały wpłynąć po licytacji zajętego sprzętu.

Jednak ta – przeprowadzona jesienią 2021 – okazała się fiaskiem. Nie zgłosił się żaden chętny. Padły wówczas zapowiedzi, że licytacja zostanie powtórzona, a cena wyjściowa (30 tys. zł za jedno urządzenie) obniżona. Na razie jednak o tym cicho.

Andrzej Izdebski jest winny Ministerstwu Zdrowia 4,6 mln euro. W kwietniu tego roku za 605 tys. zł zostało zlicytowane biuro E&K w kamienicy przy Radziwiłłowskiej w Lublinie.

– Sprzęt w dużej części jest w Polsce, ale ministerstwo nie chce go odebrać – powiedział nam w grudniu 2020 roku Izdebski. Wtedy właśnie Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał lubelskiej spółce zwrot resortowi zdrowia 70 mln zł.

Na tym kłopoty przedsiębiorcy się nie kończą. Prokuratura chce mu przedstawić zarzuty, a sąd zgodził się na aresztowanie. W ocenie śledczych, Izdebski wystawił faktury VAT na ponad 148 mln zł, ale zastosował na respiratory zerową stawkę podatkową zamiast 8 proc. Kolejne zarzuty dotyczą zatajenia przed fiskusem transakcji na ok. 100 mln zł oraz składanie nierzetelnych deklaracji podatkowych. Państwo polskie miało na tym stracić około 9,3 mln zł.

Problem jednak w tym, że Andrzej Izdebski zniknął.

Ile straciło ministerstwo

– Lubelski Urząd Celno-Skarbowy, z którym prowadzimy śledztwo, ustalił, że podejrzany opuścił Polskę drogą lotniczą w grudniu 2020 roku i po tym czasie nie ma śladu, żeby wjechał do kraju – mówił „Rzeczpospolitej” prokurator Bartosz Wójcik, naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Finansowo-Skarbowej Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Kolejne wątki afery odsłaniają też politycy opozycji. Posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz JońskiMichał Szczerba przedstawiając bilans kontraktu z E&K wyliczali, ze ich zdaniem, na tym jednym kontrakcie Ministerstwo Zdrowia straciło przynajmniej 40 mln zł.

– 4 mln 609 tys. euro, czyli kwota główna; 3 mln 641 tys. euro kar umownych i odsetki na dzień 16 marca w kwocie 82 tys. euro – wyliczał na konferencji prasowej poseł Szczerba.

Z ramienia Ministerstwa Zdrowia umowę na sprzęt podpisał ówczesny wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Po aferze odszedł z ministerstwa i na krótko został wiceprezydentem Chełma. Dziś jest ministrem w Kancelarii Premiera odpowiedzialnym za cyfryzację kraju.

Tajemnicza śmierć w Albanii

– Policja prowadziła czynności poszukiwawcze, w tym podjęła współpracę z Interpolem oraz Europolem. W wyniku przeprowadzonych czynności ustalono, że poszukiwany zmarł. W związku z powyższym policja wystąpiła do Prokuratury Regionalnej w Lublinie z wnioskiem o odwołanie poszukiwań międzynarodowych – czytamy w piśmie Komendanta Głównego Policji Jarosława Szymczyka do posła KO Dariusza Jońskiego.

Nosi datę 16 lipca, a daty w tej sprawie są ważne.

Posłowie KO przed siedzibą firmy E&K (fot. Piotr Michalski)

Kiedy o sprawę niedawno pytaliśmy Karola Blajerskiego, rzecznika Prokuratury Regionalnej w Lublinie tłumaczył nam, że przepisy postępowania karnego „przewidują różne możliwości ustalenia takich faktów”.

Kilka dni potem, kiedy okazało się, że Andrzej Izdebski z Albanii nie wróci, wyszło na jaw, że jego ciało zostało skremowane i pochowane.

Michał Szczerba, poseł KO, który z Dariuszem Jońskim aferę respiratorową bada od jej samego początku mówi nam, że tu nie chodzi o to, czy ktoś wierzy, lub nie.

– Opieramy się na dokumentach i stawiamy pytania. Pewne jest to, że państwo zarządzane przez PiS nie zrobiło nic, aby tę sprawę wyjaśnić. Nie zrobiło nic, aby wątpliwości się nie pojawiały. Nie zrobiło nic, aby przekonać mnie i innych, że zrobili wszystko jak trzeba.

I jeszcze jedna ważna informacja: w marcu tego roku, kiedy już jest poszukiwany listem gończym, Izdebski kontaktuje się z lubelskim sądem gdzie ma zeznawać w zupełnie innej sprawie. Dzwoni, prosi o przesłanie linka, dzięki któremu bierze udział w rozprawie. Sąd potem zawiadamia o tym prokuraturę. Alarmuje, że Izdebski używa tureckiego numeru telefonu. W kwietniu śledczy odpisują, że sąd się myli, bo... to numer albański.

Odciski i DNA

Pierwsze, nieoficjalne informacje o tym, że „handlarz bronią” nie żyje, dotarły do posła 22 czerwca, czyli dwa dni po oficjalnej dacie śmierci mężczyzny. Tego samego dnia Szczerba razem z posłem Dariuszem Jońskim zadali pytania ministrowi sprawiedliwości. – Nie mieliśmy wtedy możliwości tego sami zweryfikować – wspomina parlamentarzysta.

Zbigniew Ziobro nie odpisał. Dlatego politycy zapytali Komendanta Głównego Policji. Przyznał, że poszukiwany nie żyje.

– Stało się tak na podstawie transkrypcji albańskiego aktu zgonu do rejestru PESEL. Handlarz bronią jest oficjalnie osobą nieżyjącą. Inną kwestią jest czy wyjaśniono okoliczności jak doszło do śmierci i czy prawidłowe były późniejsze czynności. Państwo PiS ucieka od odpowiedzi i to otwiera pole do podejrzeń i spekulacji – mówi poseł Szczerba.

Kolejną serię pytań posłowie postawili Prokuraturze Regionalnej w Lublinie oraz konsulowi RP Polski w Albanii.

– Obiecał odpowiedzieć, ale otrzymaliśmy maila, że jednak odpowie nam rzecznik prasowy MSZ – mówi poseł Szczerba.

Poseł Szczerba znów o faktach: – Zgodnie z naszymi ustaleniami od momentu śmierci mężczyzny nie było w Albanii polskich organów ścigania, aby zbadały sprawę.

Nie pobrano także odcisków palców ani nie przeprowadzono badania DNA. 27 czerwca do zakładu pogrzebowego w Łodzi przysłano dokumenty. Ciało zostało przywiezione do Łodzi w weekend 2-3 lipca. Sprowadziła je z Albanii bułgarska firma. 4 lipca w Łodzi dokonano kremacji. Nie było przy tym policji, prokuratury, nikogo z rodziny. Nie było nikogo, kto mógłby zidentyfikować zmarłego. 5 lipca urna z prochami została przewieziona do Lublina – wylicza polityk.

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn sprawy nie komentuje.

"Rzeczpospolita" właśnie ujawniła, że list gończy za Andrzejem Izdebskim został przez lubelską prokuraturę wystawiony 24 marca. Ale dotyczył wyłącznie poszukiwań krajowych. Dlatego albańskie służby nie miały żadnego obowiązku alarmować Polski, że mają w swoim kraju mężczyznę. Międzynarodowy list został wystawiony po 20 czerwca. Czyli już po śmierci Izdebskiego. O liście nie wiedział polski konsul w Tiranie i wydał zgodę na transport ciała do kraju.

Broń i kłopoty

Sprawa jest wielce zagadkowa, ale zagadkowy jest też Izdebski. To przecież lubelski biznesmen, ale z grupy tych, których nie widać. Głośno o nim było jedynie w 2003 roku.

Wtedy wyszło na jaw, że Izdebski. omija zakaz handlowania bronią z niektórymi państwami, a jednocześnie jest udziałowcem spółki, która miała postawić lotnisko w Świdniku. E&K była jedną z firm, która zakładała lotniczą spółkę i podpisała w 1997 r. list intencyjny.

– Nie lubię obracać się w kręgach, które mnie nie lubią – mówił wtedy Dziennikowi. Podjął wówczas decyzję o sprzedaży udziałów w lotniskowej spółce. – Nigdy nie byłem w Angoli i Liberii. Gdyby rewelacje gazety były prawdą, to nie chodziłbym teraz po ulicach. Szum prasowy wokół mojej osoby na pewno nie pomógł idei budowy lotniska. A czy zaszkodził? Trudno powiedzieć – dodawał.

Władze spółki nie znalazły dowodów na potwierdzenie nielegalnych interesów i uznały, że sprzedaż udziałów zamyka sprawę. E&K miała ok. 15 proc. udziałów.

Ale tak naprawdę Izdebski miał kłopoty już wcześniej, a one miały zwyczaj się powtarzać. W 1994 r. został wiceprezesem czeskiej firmy Joy Company Limited. Czeskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu zarzuciło Polakowi, że próbował przemycić na tereny byłej Jugosławii (trwała tam wojna) 28 ton materiału wybuchowego semtex i 11 pistoletów.

Z tego co ujawnił kilka lat temu dziennikarz Bertold Kittel, Andrzej Izdebski w latach 90 XX wieku miał spółkę na Słowacji. To Joy Slovakia, w której w 1998 r. wspólnikiem został Rosjanin Aleksander Islamow.

To nazwisko może nie mówić wiele, ale Islamow to współpracownik innego Rosjanina – Wiktora Buta. To najsłynniejszy handlarz bronią na świecie, którego ochrzczono mianem „handlarz śmiercią”.

W 2001 media opisywały, jak Joy Slovakia przerzucili z Kirgistanu przez Słowację do Afryki śmigłowce szturmowe Mi-24.

Kolejny trop wiedzie do Włoch i mafijnej rodziny Prudentino, która zarabiała na handlowaniu albańską bronią. Zgodnie z ustaleniami tamtejszych mediów w 2013 r. łącznikiem między Włochami a Albanią był albański biznesmen Lorenc Goça. Już jakiś czas temu Wirtualna Polska ujawniła, że Goça jest prezesem zarejestrowanej w Tiranie spółki Unimesko SHPK. Nazwa nie jest przypadkowa, bo jej właścicielem był Andrzej Izdebski.

Jest jeszcze Ylii Zyla. To obecnie szef jednego z departamentów albańskiej armii i były szef tamtejszego wywiadu. Musiał ustąpić ze stanowiska gdy wyszło na jaw, że jego żona w 2011 r. z Izdebskim założyła spółkę Win Water Sun Initiative. Miała brać udział w zaopatrywaniu albańskiej armii w broń.

Albański trop

Dlatego nie powinno dziwić, że Izdebski z Polski uciekł do Albanii. „Fakt” ujawnił, że mężczyzna przebywał w Tiranie i nie specjalnie się ukrywał. Był znany w kręgach wojskowych. Był przyjacielem Zyli. Dziennik utrzymuje, że Izdebski miał trzy miesiące temu wynająć mieszkanie w centrum Tirany. Budynek nie wygląda dobrze. Jest odrapany, a z balkonów straszą zardzewiałe talerze anten satelitarnych. Zgodnie z ustaleniami, to były szef wywiadu zawiadomił służby o śmierci Polaka.

„Fakt” ustalił też, że Izdebski na dwa dni przed śmiercią kontaktował się z mieszkającą w Lublinie żoną – Ewą. Mężczyzna nie skarżył się generalnie na zdrowie, ale narzekał, ze pobolewa go serce.

Kobieta widziała go ostatnio pół roku temu i to by się zgadzało z danymi zawartymi KRS, bo ostatnich zmian w dokumentacji firmy dokonano pod koniec 2021 roku.

Przenieśmy się do Albanii. Próbowano wejść do mieszkania Izdebskiego, ale klucz tkwił w zamku od wewnątrz. Administrator budynku rozstawił drabinę i zajrzał przez okno. Ciało leżało na łóżku. Potem wezwano policję i straż pożarną.

Prokuratura Regionalna w Lublinie w wydanym oświadczeniu informuje, że do zgonu Andrzeja Izdebskiego, nie przyczyniły się osoby trzecie.

– Prokuratura Regionalna w Lublinie zwróciła się z wnioskiem o międzynarodową pomoc prawną do Republiki Albanii w celu uzyskania m.in. dokumentacji dotyczącej zgonu Andrzeja I. – podaje rzecznik prasowy PR Karol Blajerski i dodaje, że wykonywane są czynności procesowe. – Z uwagi na dobro śledztwa szczegóły dotyczące zamierzonych czynności dowodowych oraz wyniki dotychczas wykonanych czynności powinny pozostać objęte tajemnicą postępowania przygotowawczego – zaznaczył.

Joński i Szczerba tropiąc aferę ustalili, że Andrzej Izdebski przed śmiercią pozbył się majątku. Np. przepisał 300-metrowe mieszkanie przy ul. Radziwiłłowskiej w Lublinie na córkę. W sprawozdaniu finansowym za 2020 rok firma E&K miała blisko 20,3 mln zł zysku. Bilansu za 2021 r. nie ma.

Kiedy sprawę skomentował Jarosław Kaczyński, powiedział, że służby specjalne nie miały przeciwwskazań co do współpracy z E&K. Z kolei NIK w 2021 r. ujawnia, że firmę Ministerstwu Zdrowia zarekomendowała Agencja Wywiadu.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana
Kraj

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana

Dzisiaj w Stalowej Woli zawarta została umowa na zakup 250 wozów towarzyszących do samobieżnych haubic K9 oraz 96 haubic Krab wraz z wozami towarzyszącymi. Do tego dochodzi pakiet szkoleniowy i logistyczny. - To historyczny moment, inwestycja w bezpieczeństwo - ocenił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium