Nowy prezes Motoru Robert Kozłowski rozpoczął już urzędowanie. Na dzień dobry musi wyciągnąć z kasy klubu 4 tys. zł. To kara, którą trzeba zapłacić za rzucanie przez lubelskich kibiców petardami podczas meczu w Stalowej Woli.
Sytuację opisał delegat Polskiego Związku Piłki Nożnej, a sprawa była automatycznie rozpatrywana na posiedzeniu Wydziału Dyscypliny PZPN.
W środę, powołując się na informację Sylwii Kakietek z Departamentu Spraw Zagranicznych, Marketingu i PR PZPN, napisaliśmy, że związek nałożył karę 4 tys. zł na Stal. Tego samego dnia do naszej redakcji przyszło kolejne pismo, prostujące wcześniejszą informację.
– Za brak porządku podczas meczu Stal Stalowa Wola SA – Motor Lublin SA karą 4 tys. zł został ukarany Motor Lublin, a nie Stal Stalowa Wola – poinformowała Sylwia Kakietek.
Tymczasem nowy prezes Motoru o karze dowiedział się wczoraj... od nas. – Dlatego ustosunkuję się do tego po otrzymaniu oficjalnego pisma ze związku. Po konsultacji z prawnikami zobaczę, czy będziemy się odwoływać – mówi Robert Kozłowski.
Na razie prezes spotkał się z akcjonariuszami spółki i piłkarzami drugoligowca. Otrzymał też wszystkie dokumenty od poprzedniego szefa spółki, Agnieszki Smreczyńskiej-Gąbki.
– Obecnie zapoznaję się z nimi. O tym, w jakiej sytuacji jest klub, będę mógł powiedzieć po analizie tych dokumentów. Potrzebuję teraz spokoju – podkreśla Kozłowski.
Więcej konkretów w sprawie klubu można się spodziewać w połowie przyszłego tygodnia. W tej chwili pewne jest tylko jedno – wciąż nie ma kandydata na stanowisko dyrektora sportowego.
W ostatnim czasie pojawiły się też pogłoski o tym, że jeśli Motor nie znajdzie sponsora, to nie przystąpi do rudny wiosennej. Czy rzeczywiście taki scenariusz może być brany pod uwagę? – Nie ma takiej możliwości – zapewnia R. Kozłowski. – Podjąłem się zadania kierowania klubem, żeby poukładać wszystkie sprawy. Nie chcę, abym po jednym czy dwóch miesiącach musiał powiedzieć: przepraszam, ale nie udało mi się.
Wczoraj prezes kontaktował się też z PZPN. W najbliższym czasie ma dojść do spotkania działaczy centrali z władzami spółki. Tematem rozmów ma być budowa nowego stadionu w Lublinie, który spełniłby wszystkie wymogi licencyjne związku.