GAZ Bez względu na to, czy korzystamy z gazu ziemnego, czy z LPG coraz częściej łapiemy się za głowę widząc rachunki. Ceny rosną bowiem regularnie. Czy w tej sytuacji można zaoszczędzić?
Mówiąc o gazie LPG częściej niż o ogrzewaniu, czy o gotowaniu myślimy o tankowaniu samochodu. Bez względu na to, w jakim celu go wykorzystujemy pamiętać musimy, że specjaliści radzą nam by w poszukiwaniu oszczędności nie sięgać po ofertę od niepewnych i niesprawdzonych producentów.
Inaczej w przypadku gazu ziemnego. Ten dostarczają nam tylko firmy specjalistyczne. Dlatego możemy być przekonani o wysokiej jakości surowca. Ale i w tym przypadku szukać możemy jednak potencjalnych oszczędnościach. Wynikać mogą one z konkurencji między poszczególnymi dostawcami. Każdy z nich oferować może inne stawki za kilowatogodzinę, opłatę abonamentową oraz koszty dystrybucyjne. Warto też zwrócić uwagę na to, że niektórzy sprzedawcy oferują nam zniżki dla nowych klientów, gwarancję stałej ceny przez czas trwania umowy oraz pakiety łączone na przykład z dostawą energii elektrycznej.
Ponieważ porównanie ofert nie jest proste, bo często niższa cena za kWh gazu ziemnego łączy się z wyższa stawką comiesięcznej opłaty stałej, warto posłużyć się w wyborze internetowymi porównywarkami cen biorącymi pod uwagę wszystkie składniki wchodzące w skład rachunku za gaz. Na ten krok decyduje się coraz więcej osób.
Sprawdź zanim podpiszesz
Urząd Regulacji Energetyki poinformował, że w trzecim kwartale tego roku sprzedawcę paliwa gazowego zmieniło 850 odbiorców, a od stycznia do końca września ich liczba wyniosła prawie 8 tys.
– Prawo do zmiany sprzedawcy jest jednym z podstawowych praw konsumenta, a zarazem ważnym elementem wzmacniania konkurencji na rynku – informuje Urząd Regulacji Energetyki ale jednocześnie ostrzega: – Jednak wraz z rosnącą liczbą sprzedawców i ofert, pojawiają się podmioty, które stosują nieuczciwe praktyki rynkowe. Dlatego przypominamy o konieczności uważnego i dokładnego zapoznania się z ofertą i umową, zanim złożymy swój podpis pod dokumentami przedłożonymi przez przedsiębiorcę.
Na co powinniśmy zwracać uwagę? Poza samą ceną za gaz także na to, czy:
– oprócz sprzedaży energii elektrycznej oferta zawiera dodatkowe usługi i związane z tym opłaty,
– na jaki okres zawierany jest kontrakt,
– na jakich zasadach będzie odbywać się rozliczenie po upływie okresu obowiązywania oferty,
– jakie są warunki wypowiedzenia (czy są przewidziane opłaty za wcześniejsze wypowiedzenie umowy),
– na jakich zasadach będzie odbywać się rozliczenie po upływie okresu obowiązywania oferty.
– Zanim zawrzesz umowę z nowym sprzedawcą ZAWSZE: zastanów się, czy ta oferta jest dla ciebie korzystna; dokładnie przeanalizuj wszystkie dokumenty, w tym umowę, przed ich podpisaniem; upewnij się czy na przedstawionych dokumentach, ofertach lub umowach widnieją dane firmy, której przedstawicielem jest sprzedawca – podkreślają pracownicy URE i dodają, że od lipca 2021 obowiązuje zakaz sprzedaży „door-to-door” wobec odbiorców w gospodarstwach domowych. Umów nie możemy podpisywać więc np. w domach, ale nie ogranicza to jednak możliwości zawarcia takiej umowy na odległość (np. telefonicznie) lub w punkcie sprzedawcy umiejscowionym np. w galerii handlowej.
Przed podpisaniem umowy trzeba też zachować szczególną ostrożność, gdy: na dokumentach niewidoczne są dane firmy; namawiani jesteśmy do szybkiego podpisania umowy np. pod pretekstem promocji; sprzedawca obiecuje nam niższą stawkę opłaty za energię/gaz, ale nie informuje o innych dodatkowych opłatach i karach oraz dodatkowo płatnych usługach (np. dodatkowym ubezpieczeniu); jeśli jesteśmy proszeni o pokazanie ostatniego rachunku za gaz lub gdy otrzymujemy do podpisania kilka lub kilkanaście dokumentów.
Sposoby na codzienne oszczędzanie
Jak możemy oszczędzać gaz? Jeśli wykorzystujemy go do ogrzewania pomieszczeń, to utrzymujmy w nich mniej więcej stałą temperaturę. Pamiętajmy, że jeśli uda nam się ją obniżyć o 1 stopień to przełoży się to na zaoszczędzenie ok. 5-6 proc. energii grzewczej. Specjaliści sugerują, żeby w salonie, czy pokoju dziecinnym utrzymywać ok. 20-22°C, w sypialni 17-18°C, a w łazience 22-24°C, w kuchni nawet 16°C. Wychodząc z domu na dłużej np. do pracy temperaturę można dodatkowo zmniejszyć, ale nie dużo! Pamiętajmy, że zbytnie wychładzanie spowoduje konieczność późniejszego znacznie silniejszego ogrzewania.
Mówiąc o ogrzewaniu bardzo ważne jest też to żeby:
– regularnie wykonywać przegląd instalacji grzewczej i wentylacyjnej (przedłuży to żywotność tego pierwszego i zmniejszy zużycie gazu);
– odpowietrzać kaloryfery – zapowietrzone mogą spowodować wzrost kosztów ogrzewania nawet o 10 procent;
– niie zasłaniać grzejników. Meble, a nawet zasłona mogą stanowić energochłonną barierę, która pochłania nawet 20 procent ciepła;
– 3-4 proc. kosztów ogrzewania pomoże zabezpieczyć zamontowanie ekranów odbijających ciepło pomiędzy ścianą a grzejnikiem;
– nie uchylać okien na długo, a wietrzyć krótko lecz intensywnie. Wystarczy 5-10 minut z szeroko otwartym oknem (na czas wietrzenia zakręćmy kaloryfery);
– nocą zasłaniać okna żeby nie wychładzać pomieszczeń, a w dzień odsłaniać je, żeby ogrzewało je słońce;
– uszczelnić okna i drzwi żeby nie tracić ciepła;
– ocieplić ściany budynku – to oszczędność kosztowna i nie możliwa do spełnienia „na już”. Termomodernizacja przyczyni się jednak najlepiej do ograniczenia kosztów ogrzewania;
– mówiąc o inwestycjach warto zastąpić też stary piecyk gazowy urządzeniem energooszczędnym nowej generacji. Szczególnie polecane są kotły kondensacyjne, które nie tylko dostarczają ciepło do kaloryferów, ale również zużywają nawet do 40 proc. mniej gazu. Każdy kocioł warto zaopatrzyć dodatkowo w regulator lub sterownik pozwalający na zaprogramowanie konkretnej temperatury, w konkretnej porze dnia i konkretnym dniu tygodnia.
Czajnik do wymiany?
Ale gaz to nie tylko ogrzewanie. Jeśli służy on nam także do podgrzania wody to najlepszym sposobem będzie zrezygnowanie z kąpieli lub przynajmniej ograniczanie napełnieni wanny do jej połowy lub nawet 1/3. Największe oszczędności da nam jednak zastąpienie kąpieli prysznicem. Kąpiel w wannie jest blisko czterokrotnie droższa niż kąpieli pod prysznicem.
Jeśli gaz wykorzystujemy także w kuchni to gotujmy energooszczędnie. Jak? Czajnik elektryczny zastąpmy gazowym czajnikiem z gwizdkiem i za każdym razem gotujmy tylko tyle wody ile potrzebujemy. Warto też kupić dobre, najlepiej stalowe i wielopiętrowe naczynia do gotowania. Gotować należy też pod przykryciem, a wielkość płomienia nie powinna wychodzić poza garnek czy patelnie. Niewielkie oszczędności możemy osiągnąć nawet poprzez solenie wody (np. na makaron) dopiero po jej zagotowaniu, a nie przed. W tej drugiej sytuacji będzie gotować się znacznie dłużej. Zresztą sam gaz można wyłączyć już kilka minut przed końcem gotowania, bo na finalnym etapie wystarczy już ciepło nagromadzone w naczyniu. A skoro przy gotowaniu już jesteśmy, to wielu specjalistów poleca zastąpienie kuchenki gazowo-elektrycznej modelem czerpiącym jedynie gaz. Taki model jest tańszy w eksploatacji.