W najbliższą niedzielę na ulice Lublina wyjedzie linia turystyczna „T”, która w zeszłym roku nie jeździła z powodu epidemii. W tym roku ma kursować zdecydowanie rzadziej niż w minionych sezonach, bo będzie uruchamiana… co dwa tygodnie.
Linia turystyczna będzie wozić pasażerów obok ważnych i ciekawych miejsc i zabytków, o których będą opowiadać obecni na pokładzie przewodnicy. Przyjezdni będą mogli poznać Lublin, zaś jego mieszkańcy dowiedzieć się o mieście czegoś nowego. Przy okazji będzie można posłuchać o historii samych pojazdów.
Tego lata linia turystyczna ma działać wyłącznie w cztery wakacyjne niedziele: 11 i 25 lipca oraz 8 i 22 sierpnia. Dlaczego tak rzadko? – Jeszcze obowiązuje stan epidemii – odpowiada Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego.
Po mieście mają kursować na zmianę dwa zabytkowe pojazdy: stary polski autobus „ogórek” (ochrzczony w lubelskiej zajezdni imieniem Gutek) oraz radziecki trolejbus (nazwany Ziutkiem). Każdy z nich pojawi się na ulicach tylko w dwie wakacyjne niedziele. Autobus powiezie chętnych 11 lipca i 8 sierpnia, a trolejbus 25 lipca i 22 sierpnia.
Trwające mniej więcej 45 minut wycieczki po Lublinie mają się rozpoczynać na ul. Lubartowskiej (przystanek koło Bramy Krakowskiej). We wspomniane niedziele pojazdy wyruszą stąd o godz. 15, 16 i 17.
Autobus ma kursować przez Lubartowską, al. Tysiąclecia, Ruską, Biernackiego, Północną, Czechowską, Leszczyńskiego, Popiełuszki, al. Sikorskiego, al. Kraśnicką, ul. Zana, Wileńską, Głęboką, Narutowicza, Bernardyńską i Królewską w okolice Bramy Krakowskiej.
Trolejbus ma nieco inną trasę, bo pojedzie do końca Lubartowskiej, dalej Obywatelską, Unicką, zawróci koło szpitala dziecięcego, pojedzie dalej przez Obywatelską, Unicką, Podzamcze, al. Unii Lubelskiej, Fabryczną, Drogę Męczenników Majdanka (tu zawróci), Fabryczną, Zamojską i Królewską do Lubartowskiej.
Po drodze nie będzie można wysiąść ani wsiąść. Żeby wyruszyć na przejażdżkę, trzeba będzie się pofatygować na ul. Lubartowską.
W linii T ma obowiązywać ta sama taryfa, co w zwykłych liniach. Posiadacze przejazdówek nie będą musieli dokupować biletu, a uprawnieni do darmowego przejazdu nie zapłacą nic. – U konduktora będzie można nabyć bilety czasowe 30-minutowe normalne i ulgowe w cenach: 3,20 zł i 1,60 zł – zapowiada Fisz.
Linia turystyczna, która w zeszłym roku nie kursowała z powodu epidemii, jest uruchamiana przez ZTM we współpracy z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym, Lubelskim Towarzystwem Ekologicznej Komunikacji oraz Lubelskim Stowarzyszeniem Pilotów i Przewodników Turystycznych „Pogranicze”.