Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Trwają ostatnie rozmowy w sprawie zmiany właściciela stadionu świdnickiej drużyny. Mają zakończyć się w sierpniu. Od tego czasu boisko stanie się własnością miasta.
Zupełnie przypadkiem tuż przed wyborami miasto wysupłało pieniądze na wakacyjne imprezy. Ponad sto tysięcy. Radni to zaakceptowali, bo powód ratowania na gwałt miejskiej kultury był poważny - niezadowolenie mediów z sezonu ogórkowego.
Dworzec, bloki z rozwieszonym praniem i daleki widok samolotu przecinającego błękit. Takie widoki najbardziej kojarzyły się młodym malarzom z \"lotniczym” miastem.
Ma dwa lata. Uwielbia się bawić. Robi furorę w każdym przedszkolu. A oprócz tego jest specjalistą od wykrywania zapachów materiałów wybuchowych. Najlepszym w województwie.
Najwięcej zyskał Andrzej Gilowski, naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego. Zarobił o 18 tys. więcej. Schudł za to portfel Ryszarda Sudoła. Ma mniej o 27 tys. zł
Pożar w mieszkaniu na pierwszym wybuchł w nocy z piątku na sobotę. Sąsiedzi do dziś nie mają domofonu i światła na klatkach. W całym bloku unosi się okropny smród spalenizny. Administracja radzi: cierpliwości. I nie zapowiada szybkiego remontu i napraw.
Mieszkańcy dwóch bloków na Spadochroniarzy chcieli usunięcia placu zabaw. Spółdzielnia mieszkaniowa zgodziła się. Ale teraz batalię o to, żeby plac pozostał - rozpoczynają rodzice.
Już od blisko roku internauci zadają pytania władzom naszego miasta na stronie www.swidnik.pl. W specjalnie stworzonej przez administratora kategorii są już trzy strony wpisów tylko do burmistrza. Tyle tylko, że wszystkie bez odpowiedzi.
Najpierw jeden obywatel zbierał podpisy, by drugiemu zlikwidować dyskotekę. W intrygę wciągnięto nawet proboszcza. Potem ten drugi obywatel poinformował urzędników, że u pierwszego jest nielegalne wysypisko azbestu. Mieszkańcy czekają, co będzie dalej.