Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W pierwszym meczu przed własną publicznością Górnik pokonał beniaminka z Niecieczy 1:0. Jedynego gola z rzutu karnego strzelił Dejan Miloseski. Ale o tym spotkaniu nikt w Łęcznej nie będzie chciał długo pamiętać. Może poza człowiekiem, który wygrał wycieczkę do Tunezji.
Górnik rozpoczął sezon od porażki w Polkowicach. W sobotę zespół Mirosława Jabłońskiego znowu zagra z beniaminkiem – Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. I choć nikt nie zamierza lekceważyć debiutanta, to też nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza, niż zwycięstwo podrażnionych gospodarzy.
Okres przygotowawczy w ekstraklasie upłynął pod znakiem wielkich powrotów oraz dużego ruchu na rynku transferowym. Ale i tak w gronie kandydatów do tytułu mistrzowskiego wciąż wymieniane są te same zespoły – Lech Poznań, Legia Warszawa i Wisła Kraków.
Przed tygodniem polskie zespoły skompromitowały się w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy. Wszystkie poniosły porażki, w dodatku na własnych stadionach. Czy w rewanżach nastąpi ciąg dalszy upokorzeń?
Przegraliśmy mecz, który powinniśmy zwyciężyć – to najczęstsza opinia w ekipie Górnika Łęczna po porażce w Polkowicach. Trener \"zielono-czarnych” od razu na konferencji prasowej zapowiedział, że wobec niektórych piłkarzy wyciągnie konsekwencje.
Przed rokiem Górnik przystępował do sezonu pod hasłem \"Nasz Everest”. W domyśle miał wejść na szczyt, wywalczyć awans. Teraz w Łęcznej słowo \"ekstraklasa” też się pojawia, ale już tylko szeptem. Nikt nie składa odważnych deklaracji.
ROZMOWA Z Veljko Nikitoviciem, kapitanem Górnika Łęczna
Czy przed rozpoczęciem nowego sezonu można być optymistą? Najwyżej umiarkowanym. Co prawda w siedmiu sparingach Górnik ani razu nie przegrał, ale w grze zespołu wciąż nie brakuje mankamentów. A największym jest brak skutecznego napastnika.
W następny weekend wystartuje pierwsza liga. W środę Górnik rozegrał przedostatni sparing, w którym zremisował 2:2 z Dolcanem Ząbki. W drużynie Mirosława Jabłońskiego wystąpił testowany zawodnik – Dawit Czigladze z Gruzji.
Górnik przedłużył kontrakty z trzema zawodnikami. Rafał Niżnik i Krzysztof Kazimierczak podpisali umowy na kolejny sezon, natomiast Dawid Sołdecki związał się z łęczyńskim klubem do 30 czerwca 2013 roku. Wcześniej nowy kontrakt z \"zielono-czarnymi” zawarł Sławomir Nazaruk.