Lista artykułów:

Rock kontratakuje

Będzie głośno dzisiaj po południu w bialskim amfiteatrze. O 16,20 rozpocznie się tam minifestiwal miejscowych, młodzieżowych kapel rockowych.

Mnisi od świętego Serafina

Pierwszy raz o tym słyszę. Nic nie wiem na ten temat - odpowiada w pierwszej chwili sołtys Mikołaj Gryszko na pytanie, gdzie znajduje się dom, w którym zamieszkają zakonnicy od św. Serafina z Sarowa.

Powstanie kolejny pośredniak

Sześć stanowisk komputerowych z oprogramowaniem, drukarki laserowa i atramentowa, fax, kserokopiarkę, skaner, za pieniądze od ministra Hausnera zakupi bialski magistrat do nowo tworzonego centrum informacji. Wystarczy też na meble i broszury dla pracowników oraz klientów

Krowy utrzymają konie arabskie

Hodowla krów mlecznych ma zapewnić równowagę ekonomiczną państwowej spółce Stadnina Koni w Janowie Podlaskim, znaną w świecie z hodowli czystej krwi arabów.

Swojskie widoki i autentyczne twarze

Jutro w Białej Podlaskiej otworzy swoją wystawę wybitny malarz z Podlasia, rodem z nadbużańskiej wsi

Biskup się w grobie przewraca

Turystów odwiedzających Janów Podlaski razi nieporządek wokół jednej z większych atrakcji - groty Adama Naruszewicza. Również mieszkańcy mają dość libacji, jakie tam się odbywają.

Bez skanera ani rusz

Oryginalne oświadczenia majątkowe samorządowców miasta Międzyrzeca Podlaskiego są w internetowym biuletynie informacji publicznej od początku lipca.

Inspektor wstrzymał budowę

O problemach z wysokim wyjazdem z posesji Tadeusza Dzięgielewskiego, mieszkańca Parczewa, pisaliśmy już w Dzienniku 18 czerwca (str. 8, \"Wjazd jak skocznia narciarska”).

Zadzwoń, a i tak nic nie dostaniesz

Jestem zdezorientowany - mówi Henryk Mazurek z Białej Podlaskiej - żona sądzi, że to oszustwo. Ja nie jestem przekonany. A jak ta nagroda naprawdę na mnie czeka - zastanawia się. Nasz rozmówca znalazł niedawno w skrzynce pocztowej przesyłkę z radosną informacją. Został laureatem konkursu gotówkowego, wygrał 60 tysięcy złotych...

Dla nich liczą się tylko konie

Komuś, kto nie jest przygotowany na takie niewygody, będzie tu ciężko. To szkoła przetrwania. Żyjemy jak buszmeni, ale za to towarzystwo jest doborowe - mówią studenci hipologii przebywający na obozie jeździeckim.