Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
– Nie chciałem ich zabić, tylko przestraszyć – przekonywał śledczych Olaf B. 25-latek ze Świdnika razem z kolegą ścigał znajomych jedną z lubelskich ulic i ostrzelał ich samochód. Wcześniej młodzi ludzie pokłócili się o dziewczynę
– Córka opiekowała się małymi dziećmi, była wolontariuszką. Zawsze chciała mieć dzieci – przekonywał przed sądem ojciec studentki z Lublina. Z ustaleń prokuratury wynika, że zaraz po porodzie Weronika B. owinęła córkę w foliowe torby i schowała do szuflady
– Zdenerwowałem się i tak jakoś odruchowo go uderzyłem – wyjaśniał przed sądem 31-latek z Kraśnika, oskarżony o śmiertelne w skutkach pobicie kolegi. Zaatakowany mężczyzna uderzył głową w chodnik. Zmarł następnego dnia.
W areszcie jest pięciu członków w gangu, który zajmował się produkcją i handlem dopalaczami na dużą skalę. Po zażyciu tych produktów zmarły już cztery osoby.
Policjant z Lublina odpowie za gwałt. Śledczy postawili mu już oficjalne zarzuty, a przełożeni postanowili wyrzucić go ze służby. Piotr S. odpowiadał już przed laty za przestępstwa na tle seksualnym, ale sąd go uniewinnił
Są pierwsze zarzuty dla uczestników zamieszek, do których doszło podczas sobotniego Marszu Równości w Lublinie. Przed sądem stanie przynajmniej 16 osób. Najpoważniejsze zarzuty usłyszał 18-latek, który na proces poczeka za kratami.
Policjant z Lublina został zatrzymany w związku z podejrzeniami o przestępstwo na tle seksualnym. W piątek stanął przed prokuratorem. Funkcjonariuszowi już wcześniej stawiano podobne zarzuty, ale został uniewinniony
Jest akt oskarżenia przeciwko dwóm strażnikom granicznym z placówki w Hrubieszowie. Sławomir M. oraz Łukasz G. odpowiedzą m.in. za przyjmowanie łapówek.
Zastępca komendanta powiatowego policji w Rykach został odwołany i przeniesiony do innej jednostki. Mundurowy miał mówić o zatrzymanym 70-latku, że „to nie jest nawet człowiek”. Jego podwładni rzekomo pobili zatrzymanego.
Funkcjonariusze zamojskiej drogówki twierdzą, że są „zmuszani do pracy w warunkach kołchozu i obozu pracy”. W anonimowym piśmie domagają się ukarania naczelnika ruchu drogowego, komendanta miejskiego policji i jego zastępcy