Dzisiaj przed świtem, ogień objął balkon jednego z mieszkań w Łęcznej. Przerażeni, możliwością rozprzestrzenienia się pożaru, mieszkańcy bloku zaalarmowali straż
Na miejscu interweniowali policjanci i strażacy. Służby ratownicze musiały wyważyć drzwi do mieszkania by dostać się do środka i sprawdzić czy nikt nie ucierpiał w zdarzeniu. Informację o pożarze w jednym z balkonów na terenie Łęcznej odebrał łęczyński dyżurny tuż przed 3:00 godziną w nocy. O niebezpieczniej sytuacji zaalarmował mieszkaniec bloku, w którym doszło do pożaru - informuje aspirant Izabela Zięba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej. - Ze względu na to, że nikt nie otwierał drzwi do mieszkania, służby ratunkowe podjęły decyzję o siłowym ich otworzeniu aby upewnić się, że nie ma tam żadnych osób lub zwierząt potrzebujących pomocy. Na szczęście nikt nie ucierpiał w zdarzeniu. Jak się okazało właściciel mieszkania znajdował się poza domem i był zaskoczony całym zajściem. Oświadczył, że przed wyjściem z domu palił papierosa na balkonie, który prawdopodobnie przyczynił się do zaprószenia ognia w obrębie łatwopalnych rzeczy znajdujących się na balkonie - relacjonuje.
Łęczyńscy policjanci ustalają szczegółowe przyczyny pożaru.
Apelujemy, aby nie gromadzić jakichkolwiek materiałów łatwopalnych na balkonach i rozwagę w obchodzeniu się z ogniem. Przypominamy również, że lato to czas, kiedy zagrożenie pożarowe jest podwyższone - dodaje aspirant Izabela Zięba