Handel na „babskim rynku” zostanie jednak wznowiony. Do niedawna władze Białej Podlaskiej podkreślały, że jest to niemożliwe ze względu na nieogrodzony teren.
O „odmrożenie” działalności na tym targowisku apelowali do prezydenta sprzedawcy oraz radni Zjednoczonej Prawicy. – To miejsce utrzymania kilkudziesięciu handlujących oraz wsparcie dla naszych lokalnych producentów rolnych, sprzedających zdrową i ekologiczną żywność – pisali do prezydenta radni.
Okazuje się, że w przyszłym tygodniu „babski rynek” wznowi działalność. – Zgłaszali się do mnie kupcy. To targowisko nie jest ogrodzone, dlatego trudno wyegzekwować warunki bezpiecznej sprzedaży, szczególnie ograniczenie liczby kupujących– tłumaczy prezydent Michał Litwiniuk. – Analizujemy obecnie ze spółką ZGL możliwość logistycznego przygotowania tego rynku i ta sprzedaż będzie uruchomiona w przyszłym tygodniu. Ale potrzebujemy czasu, by doprecyzować szczegóły– zaznacza Litwiniuk.
Przypomnijmy że kilka tygodniu temu przywrócony został handel na największym bazarze, tym przy Al. Tysiąclecia, ale dotyczy tylko sprzedających produkty rolno–spożywcze. – Wskazałem sprzedawcom z targowiska przy ulicy Janowskiej możliwość handlu na tym bazarze – podkreśla prezydent.
Okazuje się jednak, że część handlujących na „babskim rynku” poradziła sobie w inny sposób. Kilku z nich wynajęło prywatny plac naprzeciwko rynku i tam sprzedaje swoje towary.
– Ciąży na nas odpowiedzialność stworzenia warunków bezpiecznej sprzedaży – podkreśla prezydent. – Z drugiej strony handlujący to lokalni producenci, często zdrowej, ekologicznej żywności, dlatego chcemy pomóc także im – zwraca uwagę Litwiniuk.
Na czas pandemii, z myślą o sprzedawcach, miasto uruchomiło też usługę e–targowisko. Konsumenci mogą, za pośrednictwem Zakładu Gospodarki Lokalowej, odebrać zamówiony towar u wyrażających taką wolę sprzedawców. Namiary na dostawców znajdują się na stronie internetowej ZGL.