Ministerstwo Obrony Narodowej szkoli przyszłych żołnierzy w klasach przygotowania wojskowego. Dwie z nich utworzono w akademickich liceach PSW w Białej Podlaskiej i Terespolu. – Potrzebujemy żołnierzy, stąd został powołany ten program – mówi generał Jarosław Gromadziński, dowódca 18. Dywizji Zmechanizowanej.
To właśnie w ramach tej dywizji na byłym lotnisku wojskowym w Białej Podlaskiej formuje się batalion zmechanizowany.
– W 2018 roku minister obrony narodowej podjął decyzję o wzmacnianiu ściany wschodniej. Efektem było powołanie 18. Dywizji, która rozciąga się na obszarze południowo–wschodniej Polski – podkreśla gen. Gromadziński. – Dzisiaj potrzebujemy żołnierzy. Współpracujemy już w tym zakresie z 14 szkołami. Robimy to celowo. Jestem pewien, że ta młodzież będzie najlepiej przygotowana do służby wojskowej – zapewnia dowódca.
Mowa o klasach przygotowania wojskowego. Dwie z nich od roku działają już w akademickich liceach Państwowej Szkoły Wyższej w Białej Podlaskiej i Terespolu.
– Widząc zainteresowanie młodych ludzi i zapał do poznawania służby mundurowej staramy się doskonalić swój program – podkreśla Elżbieta Zaremba dyrektor ALO w Białej Podlaskiej. Takich klas jest w Polsce 130. – Założenia programowe zostały opracowane przez MON, które wspiera nas finansowo, m.in. dotując wyposażenie w specjalistyczny sprzęt, umundurowanie uczniów oraz szkolenia – dodaje pani dyrektor.
Absolwenci tych klas będą mieli przywileje w ubieganiu się do służby i na studia wojskowe. Taki profil wybrał Bartłomiej Hryciuk.
– Wybrałem taką klasę, bo od zawsze interesowałem się wojskowością. Chciałabym kontynuować naukę w tym kierunku – przyznaje uczeń. – Swoją przyszłość wiążę z jednostką powstającą na bialskim lotnisku – dodaje Bartłomiej.
W jego klasie jest 25 młodych ludzi, a w Terespolu 23. W ubiegłym roku, dzięki dotacji z resortu obrony narodowej, młodzież dostała m.in. maski przeciwgazowe, saperki, nosze, radiotelefony, lornetki czy repliki broni. Do tego również mundury.
– Gwarantuję ciężką pracę na obozach wojskowych, bo młodzi muszą poznać życie żołnierskie – podkreśla generał Gromadziński. – Jeśli przetrwacie szkolenia, które zorganizujemy, to znaczy, że wśród was stoi na pewno generał. Trzeba mieć zapał i wierzyć w to, co się robi – podkreśla dowódca.
Młodzież z tych klas ma się szkolić na obozach na Mazurach, ale również w powstającej jednostce na byłym lotnisku wojskowym w Białej Podlaskiej.
– W czerwcu miasteczko kontenerowe będzie gotowe i pojawi się tam 800 żołnierzy – zapowiada gen. Gromadziński. Na początku, będzie tu stacjonował batalion zmechanizowany. – W ramach takich miasteczek kontenerowych służymy na misjach zagranicznych. Obozowisko daje pełne zabezpieczenie dla żołnierzy. A lotnisko będzie obiektem poligonowo–szkoleniowym – zaznacza dowódca. Poza tym, pod konie roku mają ruszyć inwestycje budowlane. – To bardzo skomplikowana procedura, musimy zbudować kilkanaście „koszarowców”, infrastrukturę garażową na ponad 300 pojazdów oraz magazyny. Chcemy też uruchomić rampę kolejową. To potrwa ok. 5–6 lat –przyznaje Gromadziński. Docelowo, w bialskiej jednostce ma służyć ponad 2 tys. żołnierzy.