![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2015/2015-04/20150426-podlaska-150429796_a6fde.jpeg)
Nie będzie zapowiadanej wcześniej likwidacji międzynarodowego połączenia z Warszawy do Mińska przez Terespol i Białą Podlaską. Pociąg zostaje, ale będzie kursował rzadziej.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Stacje zatrzymań oraz godziny kursowania pozostają bez zmian. Czyli pociąg nadal będzie zatrzymywał się na stacjach Biała Podlaska oraz Terespol. Taki rozkład ma obowiązywać do 12 grudnia. O tym, co będzie później, przewoźnik na razie nie informuje.
Do tej pory podróżni z Białej Podlaskiej pociągiem mogli się dostać do Warszawy o godz. 3.18. To najwcześniejsze bezpośrednie połączenie ze stolicą. A o godz. 21.05 z Warszawy Centralnej mogli – również bez przesiadek – wrócić do Białej. Jednak w styczniu PKP zapowiedziało likwidację tego międzynarodowego połączenia. Powodem miały być wysokie koszty obsługi składu oraz brak ministerialnej dotacji.
Jednak do negocjacji z PKP Intercity i polskim resortem włączyły się Koleje Białoruskie. W rozmowie z niezależnym białoruskim Euroradiem Piotr Zacharewicz z Białoruskich Kolei Państwowych informował, że Białorusini interweniowali w Warszawie dwukrotnie. – Strona polska optuje za likwidacją pociągu z powodu niskiej rentowności, bo zamiast 200 pasażerów podróżuje nim średnio 38 – mówił pod koniec marca Zacharewicz. Jak widać udało się.
– Cieszy mnie utrzymanie pociągu. Często korzystam z niego jadąc w piątki wieczorem z Warszawy do Białej Podlaskiej – mówi Marek Sterniczek, miłośnik kolei z Białej Podlaskiej. – Utrzymanie pociągu Mińsk-Warszawa to jednak pozorny sukces. Kursowanie dwa razy w tygodniu może oznaczać chęć jego likwidacji wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy obowiązującego od grudnia 2015 r. z uwagi na niewielkie zainteresowanie podróżnych – przestrzega nasz czytelnik.
– Zmniejszenie liczby połączeń na południowym Podlasiu wpisuje się w tendencję, którą można zaobserwować już od dłuższego czasu. Najpierw zlikwidowano połączenie Szczecin-Terespol, ograniczono kursowanie TLK Kraszewski, zlikwidowano połączenie weekendowe Interregio Bug, a teraz ograniczono kursowania pociągu Mińsk-Warszawa.
O lepsze połączenia kolejowe dla południowego Podlasia od kilku lat walczy poseł Adam Abramowicz (PiS) z Białej Podlaskiej. Ostatnio zaangażował w to samorządy. Jego zdaniem problem mogą rozwiązać np. koleje regionalne, którymi zarządza województwo.