Mieszkańca ulicy Zawilcowej bardzo zdziwił sposób ustawienia nowej tablicy z nazwą jego ulicy. – Tablica dla nikogo nie jest widoczna – zaalarmował nas kilka dni temu Czytelnik. Gdy zapytaliśmy o to w Urzędzie Miasta, tablica została przeniesiona na drugą stronę ulicy.
Ulica Zawilcowa znajduje się na osiedlu Za Torami. – Jest to „ślepa” ulica i dostać się do niej można tylko od ulicy Ceglanej – tłumaczy nasz Czytelnik.
Kilka dni temu zdziwiła go nowa tablica z nazwą jego ulicy, a dokładniej jej umiejscowienie. – Ustawiono ją w krzakach. 10 czerwca wymieniono słupek na dwa razy wyższy od poprzedniego. Tablica jest piękna, nowoczesna i z herbem miasta. Tylko że dla nikogo nie jest widoczna – denerwuje się mieszkaniec tej ulicy.
Na dowód pokazuje zdjęcia, na których faktycznie widać głównie gałęzie świerku, a nie wymienioną tablicę. – Jadąc ulicą Ceglaną od zachodniej granicy miasta, w ogóle nie widać tabliczki, nie wspominając o możliwości jej odczytania. I to nie jest przecież tak, że tabliczka zarosła wśród drzew, tylko 10 czerwca postawiono ją bezmyślnie w krzakach – opowiada mieszkaniec. Dziwi go, dlaczego nie obcięto gałęzi. – Choćby tych znajdujących się w pasie drogowym. O skoszeniu trawy albo wykarczowaniu samosiewów, posprzątaniu pasa drogowego, nawet nie wspomnę – podkreśla nasz rozmówca.
Co na to urzędnicy? – Gałęzie będą przycięte, a teren uporządkowany – zapowiedziała nam kilka dni temu Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik magistratu. Ale w czwartek stało się coś innego. – Rano tego dnia przeniesiono omawianą tablicę na drugą stronę ulicy – relacjonuje nasz Czytelnik.
– Chciałbym, aby o tych terenach urzędnicy pamiętali nie tylko przy doręczaniu decyzji w sprawie podatku od nieruchomości – zauważa na koniec mieszkaniec.