Miasto ma chrapkę na kino Merkury. Prezydent Białej Podlaskiej chciałby tu powołać m.in. teatr. Ale najpierw musi się dogadać z marszałkiem województwa mazowieckiego.
Jest o co walczyć, bo działka ma ponad 3 tys. mkw. i dostęp do wszystkich mediów. Poza tym, począwszy od 2009 roku, obiekt był przez kilka lat modernizowany. Odświeżono m.in. elewację.
Negocjacje z marszałkiem woj. mazowieckiego dopiero przed miastem. - Ale jest chęć prowadzenia takich rozmów ze strony marszałka - zaznacza Trantau. Informacji tych nie udało się nam potwierdzić w biurze prasowym samorządu woj. mazowieckiego, bo w poniedziałek odbywało się tam posiedzenie zarządu.
Miastu zależy by nabyć obiekt za symboliczną złotówkę. Jeszcze w 2012 roku spółka Max-Film chciała pozbyć się kina w Białej Podlaskiej. Dwa razy ogłoszono przetarg. Za pierwszym razem cena wywoławcza wynosiła 1,7 mln zł. Przetargi pozostały jednak nierozstrzygnięte. Inwestorów miał zniechęcać fakt, że działka w planie zagospodarowania przeznaczona jest pod działalność kulturalną. Już wtedy, ówczesne władze miasta rozważały przejecie obiektu, ale w ostateczności do przetargu nie stanęły.
- Przejęcie kina przez miasto to dobry pomysł. Popieram - mówi kierownik placówki Jacek Lewkowicz. Merkury nie przynosi strat, jest wręcz przeciwnie. Średni roczny dochód to ok. 300 tys. zł. W listopadzie w mieście otwarto drugie kino. To czterosalowy multipleks sieci Cinema 3D. -Nie zauważyliśmy znacznego spadku widzów - przyznaje Lewkowicz. Ale prezydent w Merkurym widziałby raczej kino offowe, bo jak argumentował na ubiegłotygodniowej konferencji, "komercyjne” jest kilkaset metrów dalej.
Kino Merkury powstało w 1972 roku. Dysponuje 282 miejscami. W 2009 roku zamontowano tu nowy sprzęt, m.in. projektor firmy Barco, który umożliwia projekcję filmów 3D. Na powołanie tu teatru władze miasta chcą pozyskać środki unijne.
Prezydent Białej Podlaskiej chce przejąć od samorządu woj. mazowieckiego kino Merkury. Miałby tu powstać m.in. teatr