Dziś wieczorem na antenie TVP Lublin miało dojść do debaty kandydatów na prezydenta Białej Podlaskiej. Ale jeden z nich - Adam Abramowicz - odwołał swój udział.
– Byłem przygotowany na merytoryczną dyskusję dotyczącą programu na najbliższe lata dla Białej Podlaskiej i jej mieszkańców - oświadczył Czapski.
- Miałem nadzieję, że w atmosferze spokoju oraz odpowiedniego poziomu dyskusji uda mi się uzyskać kilka odpowiedzi na pytania ważne dla mieszkańców Białej Podlaskiej.
- Jest mi niezwykle przykro, że pan Adam Abramowicz wycofał się z debaty i to w ostatniej chwili. Muszę z całą stanowczością stwierdzić, że jest to, niestety, brak szacunku dla redakcji Telewizji Polskiej, ale przede wszystkim dla wyborców, którzy tej debaty oczekiwali – skomentował Czapski.
- Zdumiewające wycofanie traktujemy jako tchórzostwo – podkreśliła Joanna Kozłowiec, rzeczniczka prezydenckiego sztabu Akcji Samorządowej.
Poseł Adam Abramowicz wyjaśnia, że nie odpowiadała mu narzucona przez telewizję formuła debaty, pozbawiona możliwości polemizowania i replikowania.
- Nie dali mi szansy wykazania błędów przeciwnika. Nie chciałem być słuchaczem opowiadań i bajek – mówi Abramowicz.
I nawiązuje do podobnej debaty, która w środę wieczorem odbyła się w na antenie Katolickiego Radia Podlasie. Kandydaci na urząd prezydenta ostro się starli i prowadzący spotkanie red. Grzegorz Skwarek musiał ich uspokajać.