![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2022/2022-03/ff47904e38ab85c421973d0737c9643f_std_crd_830.jpg)
Po polskiej stronie na przejściu granicznym w Terespolu grupa Białorusinów protestowała przeciwko wojnie. „Russians go home” – tak napisali na jednym z transparentów.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Haseł było znacznie więcej. Były napisane po angielsku i białorusku. Organizatorem środowego protestu był Pawieł Łatuszka.
To były ambasador Białorusi w Polsce, były minister kultury tego kraju. Teraz krytykuje politykę Aleksandra Łukaszenki.
– Zorganizowaliśmy tę akcję razem z diasporą białoruską w Polsce, żeby pokazać, że jesteśmy przeciwko wojnie. Że jesteśmy przeciwko udziałowi wojsk białoruskich w agresji w stosunku do Ukrainy – mówił i dodał, że to symboliczna akcja, która została także zorganizowana na litewsko-białoruskiej granicy.
– Diaspora chce się solidaryzować z Ukraińcami – mówił.
Łatuszka dodał, że wielu Białorusinów zaciągnęło się do ukraińskiej armii, a kolejni są tam wolontariuszami.
– Ważne, żeby Białorusini też zaczynali walczyć. I zaczynają, bo ostatniej niedzieli i w poniedziałek tysiąc osób zostało zatrzymanych podczas pokojowych manifestacji na Białorusi. Jest już blokada kolei. Robią to partyzanci. Także spróbujemy różnej metody w walce z tym reżimem. Trzeba oddzielić reżim Łukaszenki od narodu – tłumaczył.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)