Niemal 3 lata do odsiadki ma 41-letni bialczanin, który przez przypadek wpadł w ręce policji podczas zakupów.
Sytuacja z Białej Podlaskiej po raz kolejny pokazuje, że policjantem na służbie jest się cały czas. Jeden z funkcjonariuszy policji będąc na urlopie, w sklepie zauważył mężczyznę, który od ponad roku ukrywał się przed organami ścigania i poszukiwany był dwoma listami gończymi.
– Reakcja policjanta była natychmiastowa. Powiadomił o całym zdarzeniu, prosząc o wsparcie funkcjonariuszy w służbie. Sam natomiast ujął mężczyznę do czasu ich przyjazdu – informuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
41-latek był zaskoczony zatrzymaniem. Poszukiwany był za kradzież z włamaniem oraz przestępstwo z ustawy o wyrobie napojów spirytusowych. Został już przewieziony do zakładu karnego gdzie odbędzie karę niemalże 3 lat więzienia.